Specjalistyczny Zakład Profilaktyczno-Leczniczy Provita w Likwidacji

Placówka została oznaczona w serwisie jako nieaktywna. Może to m.in. oznaczać, że zaprzestała ona działalności w ramach NFZ lub zmieniły się jej dane kontaktowe.
Bierutowska 63
Wrocław
W naszym serwisie do tej placówki nie są przypisane żadne usługi świadczone w ramach współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Może to na przykład oznaczać, że ośrodek zerwał współpracę z NFZ lub zaczął prowadzić działalność pod inną nazwą.

Opinie o Specjalistyczny Zakład Profilaktyczno-Leczniczy Provita w Likwidacji

Dodaj opinię
1/5
Zacznę od Kierowniczki Oddziału Dziennej rehabilitacji. Pani Doktor Iga jest specjalistką rehabilitacji medycznej, nie wiem, jaką ta Pani szkołę lub studia kończyła (chyba, że to rodzina Ordynatora?). Zadawałam bardzo proste pytania, odnośnie ruchu ciała człowieka, rehabilitacji - dlaczego tak się dzieje w przypadku mojego schorzenia, dlaczego taki ruch sprawia mi ból i dlaczego pewne ćwiczenia sprawiają, że ból się nasila oraz co mogłabym zrobić i jakie ćwiczenia mogłabym inaczej wykonywać by rehabilitacja była efektywna. Nie uzyskałam żadnej informacji, która by mnie satysfakcjonowała oraz by mi pomogła w tym, co mi dolega. Jedyna odpowiedź Pani Doktor brzmiała następująco - jeśli coś boli to proszę tego ruchu, bądź ćwiczenia nie wykonywać, przerwać zabiegi i to wszystko? (Może jakieś - proszę się zgłosić do lekarza, by zbadał, wysłał na badania? NIC!) Bardzo wyczerpująca odpowiedź.

Jeśli chodzi o dział Kinezyterapii (ćwiczenia na salach, ćwiczenia na UGUL-u,), pracownicy, rehabilitanci bardzo sympatyczni, przemili, naj, naj… Byłoby wszystko w porządku, gdyby tak naprawdę każdy z pacjentów poszedł do Nich prywatnie, pewnie by wtedy zwracali uwagę na to jak się ćwiczy i czy dane ćwiczenie jest wykonywane poprawnie.

Działa Fizykoterapii, kiedy maja ochotę zrobić ci zabieg to Cię zawołają - koszmar, tam do „uSr@nej śmierci” można czekać na swoją kolej (zdarza się nawet tak, że zapominają o pacjencie, trzeba się przypominać i upominać). Większość tam pracowników, (Pań) są bardzo nie miłe i wyglądają oraz odzywają się tak, jak by były tam za karę.

Najśmieszniejsza/tragiczna jest Pani, która odbiera telefony (na zapis na rehabilitacje) - czy to przez telefon, czy tam na miejscu; żeby podała konkretny termin rehabilitacji to trzeba na tą Panią poczekać 15 min, bo ona teraz je śniadanie, do jasnej choler*, od czego są przerwy, a nie pierw przyjmuje ustala termin, a by podać mi, o której godzinie zaczyna się rehabilitacja to mam czekać, aż ta Pani łaskawie zje kanapkę, (Co najlepsze jadła kanapkę nie na zapleczu, czy na stołówce, tylko przy biurku nad całą dokumentacją pacjentów), co to jest?! 5s trwał zapis na rehabilitacje. To tylko jest - spojrzeć na kalendarz i powiedzieć, kiedy trzeba przyjść. Ale z zachowania tej Pani wnioskuje, że „Pani robi łaskę”, że kiedy będzie chciała to będzie zapisywać, po prostu brak słów.

Ludzie! Co się z Wami dzieje?! Dziękujecie Pani Kierowniczce wyżej opisanej za to, że nie potrafi odpowiedzieć Wam na pytania, nawijając jakiś makaron na uszy oraz dziękujecie za to, że pracownicy, rehabilitanci wymyślają wam ćwiczenia i to oni przyczyniają się do powrotu Waszego zdrowia, czy sprawności fizyczne, to im należy dziękować, jak już. A za co przepraszacie tą Panią kierowniczkę za to, że pytacie o swoje zdrowie, co możecie zrobić by było Wam lepiej?!
- przepraszam, że pytam, przepraszam, że przepraszam, przepraszam, że w ogóle jestem chory i przepraszam, że zawracam Pani głowę. Masakra!
To wszystko w głowie się nie mieści.

Pani Doktor Iga jest od tego by pomagać i wiedzieć, co się dzieje z pacjentem oraz jak jemu pomóc. Ma obowiązek:
- zbadać każdego nowo przyjętego pacjenta oraz ustalić rozpoznanie i kierunek leczenia;
- przestrzegać, aby każdy chory pacjent, nowo przybyły na oddział był bezzwłocznie zbadany i aby była mu udzielona właściwa pomoc;
- zawiadomić Zastępcę Dyrektora ds. Lecznictwa o potrzebie zwołania narady lekarskiej w razie trudności w ustaleniu rozpoznania-diagnozy;
- znać stan zdrowia każdego chorego pacjenta na oddziale i decydować o sposobie jego leczenia.

Wyposażenie Oddziału Rehabilitacji super, sprzęt bardzo profesjonalny - oceniam na 6 z plusem, ale brak profesjonalnej pomocy na tym oddziale. To wszystko, co tam się dzieje jak dla mnie jest „żałosne”. To jest moja opinia.
1/5
W pełni podzielam wcześniejszą opinię.Korzystałam z zabiegów jakiś czas temu.Placówka co do jakości usług nie spełnia narzuconych standardów, całkowity brak zainteresowania pacjentem.Czas ćwiczeń mocno skracany przez prowadzących,ważniejsze dla pracowników jest ,,rajdanie" w rogu i zerkanie znużonym wzrokiem na pacjenta-intruza.
Drogie Panie, to nie my pacjenci jesteśmy dla Was, tylko Wy dla nas.Czas to wreszcie sobie uświadomić.
1/5
Ginekolog , prowadzac mnie zajmowal sie schorzeniami.nerek, nie zwracajac uwage ze mam miesniaka i endometrium. Ktore powoduja nieplodnosc. A jak doszlo do zaplodnienia to od razu poronilam.
5/5
Systematycznie korzystam z pomocy lekarzy Provity. Zawsze spotykałam się z fachową pomocą i życzliwością. Również inni pracownicy robiący badania, pielęgniarki są pełni troski o pacjenta i opiekuńczy. Oby tak dalej.
1/5
Jeśli chodzi o medycynę pracy, to nie polecam. Nie można się wcześniej zarejestrować. Pani przez telefon powiedziała mi, że można przyjść do 11.00. Jestem o 9, a tu z 50 osób do samej rejestracji. Kolejka w ogóle się nie posuwa do przodu. Jak chcesz to zrobić wcześniej, to koczuj tutaj o 5.00 rano.
1/5
Zrobiono mi zdjęcie klatki piersiowej lekarz pulmonolog powiedział ze nigdy nie widzał tak żle zrobionego zdjęcia zresztą dwie osoby z mojej pracy też miały żle zrobione zdjęcia na których wychodziły zmiany , po zrobieniu zdjęcia w innej placówce okazało sie że nie ma żadnych zmian' Jak można narażac ludzi na stres i brać za to pieniądze, SZok
1/5
Dyskorganizacja
5/5
OD KILKU SEZONÓW KORZYSTAM Z USŁUG PLACÓWKI, NIGDY NIE ZASTAŁAM KOLEJKI POWYŻEJ KILKU OSÓB , JAK PISZECIE OPINIĘ TO PROSZĘ O PRAWDĘ! W REJESTRACJI SĄ RÓŻNE OSOBY , MIŁE I TE INNE / NIE ZAWSZE MAMY DOBRY DZIEŃ/. LEKARZE SPECJALIŚCI SĄ RZECZOWI ,UDZIELAJĄ INFORMACJI - NP. OKULIŚCI, JESTEM ZADOWOLONA. NATOMIAST ZACHOWANIE PACJENTÓW / NA KORYTARZACH/ TO SKANDAL! JAK DOROŚLI LUDZIE I TO PODOBNO CHORZY MOGĄ SIĘ TAK ZACHOWYWAĆ. UŻYWANIE TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH POWINNO BYĆ ZABRONIONE ! WYMAGACIE KULTURY A SAMI ZACHOWUJECIE SIĘ ... NO JAK ?
POZDRAWIAM KADRĘ I POZOSTAŁYCH PRACOWNIKÓW.
1/5
Przychodnia dla dorosłych to jeden wielki niewypał!!! Dostać się do lekarza internisty graniczy z całkowitym cudem. Dzwoniąc w czwartek o 7 rano nie ma już wolnych miejsc do końca tygodnia. Personel obsługujący w recepcji wiecznie niezadowolony i mało przystępny. A o lekarzach, to nie chce mi się nawet pisać!!!! Jedna Pani doktor przyjmująca w gabinecie 319 potrafi nawet zamknąć drzwi przed nosem, aby tylko dodatkowo nie przyjąć. Dziś po kolejnej akcji przeniosłam się gdzie indziej!!! P.S. Nie zasługują nawet na jedną gwiazdkę.
1/5
Cała przychodnia medycyny pracy to jakiś debilizm do samej rejestracji należy czekać około 2-3 godziny lepiej nie wspominając o lekarzach, dobrze pamiętam że w lux medzie czekałem 5 minut do rejestracji. Więc jest to jeden wielki burdel żeby na tyłu pacjentów dziennie był 1 lekarz medycyny pracy.
1/5
Medycyna pracy jeden wielki koszmar, żeby zapisać się do rejestracji czekałam około 2 godzin, lekarz okulista 1,5 godz. A jeszcze czeka mnie wizyta u lekarza z medycyny pracy, mam nadzieję że dzisiaj skończę wszystko w ciągu 5 godzin
1/5
Mam już prawie 70 lat i jeszcze nigdy nie spotkałem się w gabinecie lekarskim z taką pogardą w stosunku do pacjenta. Pani ,,dr" Honorata Różańska-Wilkos od samego początku wizyty była bardzo niemiła, opryskliwa wręcz AROGANCKA!! Mimo że czekałem na tą wizytę u okulisty przeszło dwa miesiące, a przed gabinetem spędziłem prawie dwie godziny w obawie o swoje oczy wyszedłem z gabinetu przed badaniem. Po wizycie byłem w szoku. Szczerze radzę omijać gabinet tej pani z daleka.
1/5
Opieka skandaliczna. Umówić się do internisty można tylko w piątek o 10.00 na przyszły tydzień. Czyli przewidzieć, że się zachoruje (!!!!!!). Na swoje nieszczęście zachorowałam w środę. Byłam prosić o przyjęcie (pokój 319, nie pamiętam nazwiska), na korytarzu pusto(!!!!). Niestety pani doktor odmówiła przyjęcia mimo że zapalenie krtani słychać bez badania. Na moją ripostę, że nie ma żadnego pacjenta, usłyszałam, że pani ma papiery do wypełnienia i mogę sobie pojechać na Koszarową. Nawet jedna gwiazdka to za dużo.
1/5
Dołączam się do głosów negatywnych. Na oddziale rehabilitacji w pokoju 406 panie '' dr'' mało profesjonalne i aroganckie. Nie umieją postawić poprawnej Własnej diagnozy. Nie powinny pracować z osobami niepełnosprawnymi bo ich nie szanują. Co widać, słychać i czuć!! Po co tam pracują?? Wyraźnie widać że tylko dla kasy. Bo na pewno Nie chcą pomóc chorym!!! Jedna gwiazdka to za dużo.
5/5
Jestem 15 dzien pobytu w Oddziale Rehab. II p Wyrażam slowa wyjatkowego zadowolenia za niezwykła opieke lekarsko - pielegniarska i rehabilitacyjną w tym Oddziale. Nie spotkalem pani, pana ,bedacymi pacjentami, by wyrazali tak nie sprawiedliwie negatywne oceny jakie pozwalaja sobie opisywać osoby ? Jedynym i to dużym broblemem jest Catering, pojecie diety nie wystepuje w.menu w najmnieszym wydaniu w ogole .Stosowne ( z opisem w miarę szczegolowego menu ) skieruje do p. Prezes .
Z wyrazami szacunku pacjent Zenon D. ( w Oddziale od 26.II. --------- 2018 r.
5/5
Polecam, korzystam z tej przychodni od 3 lat. co do lekarzy kompetentni i rzeczowi- jak dlamnie wszystko ok.
1/5
Przychodnia i zatrudnieni lekarze to wielka pomyłka z wyjątkiem neurologa dr Warszawskiego i masażysty. Podam tylko dwa przykłady z silnym bólem ucha w nocy byłem na pogotowiu gdzie polecono wizytę w przychodni u laryngologa. Byłem 3 w kolejce do rejestracji wizyta za tydzień chyba że p. Dr przyjmie. Pani laryngolog przyszła o 8.35 / pracują od 8. Proszę o skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu jak pan nie ma to mogę przyjąć prywatnie. Wracam do rejestracji wizyta o 11.30 zwrócilem uwagę że nie znam ich procedur rejestratorka wielce obrażona to wizyta o 13.30. Dopiero po interwencji p.Dyrektor wizytę miałem natychmiast. U lekarza dowiedziałem się że na kartotece F z wykrzyknikiem panie rejestratorki oznaczają jako konfliktowy pacjent. Drugi przykład żona z bólem w klatce piersiowej zgłasza się do internisty zrobiono EKG echo serca diagnoza ból od żołądka wizyta w piątek w poniedziałek ból narasta idzie do tej samej p.Dr nie przyjmie bo ma komplet pacjentów. Po południu wzywam pogotowie rozpoznanie rozległy zawał. Żona jechała samochodem z innej dzielnicy co by było jak stało by się to w czasie jazdy ile niewinnych ludzi by zabiła. Obowiązkiem lekarza jeżeli nie ma możliwości przyjąć pacjenta który przychodzi ponownie z tym samym schorzeniem w gorszym stanie jest wezwać karetkę. Przenieśliśmy się do innej przychodni. Zadzwoniłem do p.Dyrektor powiedziała że w szpitalu gdzie zawieżli żonę są dobrzy specjaliści - pytanie kogo zatrudniają konowałów, powiedziałem p. Dyrektor krótko jak moja żona zejdzie z tego świata to prokurator nie wyjdzie z przychodni bez winnego. Przychodnia to pomyłka.
5/5
Cała kadra oddziału rehabilitacji niezwykle fachowa i pomocna. Pielęgniarki i opieka super uśmiechnięte, zawsze pomogą, bez słowa choćby setny raz zaprowadzą do toalety. Na zabiegi tych, którzy nie mogą chodzić, czy jest im ciężko zawozi personel. Na sali gimnastycznej ćwiczy się dużo i każdy ma swoje konkretne ćwiczenia. Jeśli dodatkowo boli kręgosłup, a jesteś po operacji kolana, to także uzyskasz ćwiczenia na kręgosłup. Po endoprotezie, Panie wypozyczaja kije, żeby spacerować i zwiększać obciążenie, ale już bez kul. Obiady bez zarzutów smaczne, zupki wyśmienite, a narzekają przeważnie Ci, co chcieliby jeść jak w pięciogwiazdkowym hotelu. Personel medyczny zawsze wysłucha, poleci zmianę zabiegu. Popołudniu przychodzi Pani na prace plastyczne, wszyscy chętni siedzą w miłej atmosferze, opowiadają kawały i składają orygami, są też gry planszowe, książki w kąciku. Polecam.
1/5
W dniu dzisiejszym przyszłam przeprosić, że nie mogłam być na wizycie, którą miałam zaplanowaną dwa dni wcześniej. Niestety sytuacja domowa nie pozwoliła mi przyjść wcześniej. Ja się pytam, czy jeżeli czeka się do lekarza prawie pół roku, nie mogą wyniknąć okoliczności, że nie zawsze można być w terminie. Pani dr Dulna nie chciała nawet wysłuchać moich argumentów, chociaż przed gabinetem nie było dużo ludzi. Mam poważny problem ze stawami i rehabilitacja jest mi niezbędna. A następna do niej wizyta jest dopiero z ponad pół roku. Zastanawiam się czy do tego czasu będę w stanie wogóle dojść o własnych siłach. Jestem emerytką i nie stać mnie na prywatne leczenie. Nie korzystam też często z wizyt u lekarzy, jak mam dwie, czy trzy wizyty u lekarza rodzinnego w roku to wszystko. Moje składki idą na służbę zdrowia, także jeżeli miałabym podsumować pieniądze to powinnam przynajmniej mieć cztery razy w roku rehabilitację. Ale zawsze słyszę, że tyle jest pacjentów, że nie da się nic zrobić, żeby przyśpieszyć, może pani skorzystać prywatnie. Właśnie dzisiaj mi zaproponowano wizytę za 80 zł w rejestracji, u innego lekarza. To co nagle znalazło się miejsce u innego lekarza, ale jak ja się pytalam czy jest jeszcze miejsce u drugiego lekarza, to oczywiście nie było. To ja się pytam czy w takim razie nie jest to wyłudzanie pieniędzy od pacjenta. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1/5
Do przychodni i w jej głąb wszedłem przez nikogo zatrzymywany ani nie instruowany. Pani rehabilitant wyrzuciła mnie z gabinetu, bo nie zmierzono mi temperatury. Kazała mi stać w kilkunastoosobowym, chaotycznym tłumie chorych do rejestracji gdzie, jeśli jeszcze nie mam, to na pewno coś złapię. Przy drzwiach wejściowych "już" po godz 11 postawiono pana, którego poinstruowano, że ma nie wpuszczać bez maseczek. Niestety, nie poinstruowano go, że on ma nosić maseczkę tak, by zasłaniała również nos. Ostatnio trochę chodzę po różnych przychodniach, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem.
5/5
Właśnie odbyłam czterotygodniową rehabilitację po endoprotezie kolana na Oddziale B na II piętrze Provity.
Pobyt w szpitalu w dobie pandemii jest trudny. Brak odwiedzin i wynikające z tego powodu konflikty . Kontakt z rodziną jedynie telefoniczny.
Jednak dzięki dużej fachowej pracy pań rehabilitantek mgr: Joanny, Julii i Justyny (nazwisk niestety nie znam), które wspaniale pracowały nad usprawnieniem pacjentów z różnymi ciężkimi problemami, uważam ten pobyt za ważny dla mojego zdrowia. Traktowały problemy pacjentów z dużą wnikliwością . Serdecznie im za to dziękuję.
Też ze strony pań pielęgniarek doświadczyłam czujnej opieki i wyrozumiałości.
Pani Milena opiekun medyczny z uśmiechem i serdecznym stosunkiem do chorych.

Pomimo trudnych warunków na oddziale - wspólne łazienki, zauważyć można dużą dbałość o czystość pomieszczeń.
1/5
Brak kompetencji! Nawet nie wiedzą że przy badaniu rtg klatki nalezy fartuch na biodra założyć żeby ochronić narzady płciowe!
1/5
ŻENADA!!! Odział rehabilitacyjny dla osób sprawnych i przy balkonikach- powinien zostać kontrolowany. Pielegniary to chamskie krowy.... Traktują chorych jak śmiecia... Ludzie wypisują się na własną prosbe. Pacjenci są obrazami, wyzywani od cielaków i leniuchow. ODDAJESZ TAM KOGOS ZE SWOJEJ RODZINY- PODRZUC PLUSKWE,a przekonasz się co tam się dzieje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1/5
Od wizyty u lekarza dr krynickiej minęło 3 miesiące .Po 3 miesiącach wyznaczono termin myślałam że jest to termin zabiegów krioterapia ,tymczasem to była wizyta u fizjoterapeuty i te same pytania co zadawała lekarz od zabiegów dr Krynicka i znów następny termin 3 miesięczny na zabieg który trwa 3 min bo tylko krioterapia.Tak wyglądają zabiegi w tej przychodni.Biurokracja i tylko ludzie na tym cierpią bo terminy wydłużają i nie wiem czy doczekam się tego jedynego zabiegu.
Dodaj opinię

Adres:

Bierutowska 63, Wrocław Psie Pole-Zawidawie