Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowy Instytut Badawczy

Garncarska 11
Kraków
Świadczenia specjalistyczne Kolejka Numer telefonu Inne ośrodki
Badania medycyny nuklearnej 0 dni 12 634 85 30
Godziny rejestracji:
PN08:00-13:00
WT08:00-13:00
ŚR08:00-13:00
CZ08:00-13:00
PT08:00-13:00
Godziny przyjęć:
PN08:00-12:00
WT08:00-12:00
ŚR08:00-12:00
CZ08:00-12:00
PT08:00-12:00
Gastroskopia
Endoskopia
184 dni 12 306 70 71
Godziny otwarcia:
PN08:00-13:00
WT08:00-13:00
ŚR08:00-13:00
CZ08:00-13:00
PT08:00-13:00
Kolonoskopia
Endoskopia
169 dni 12 306 70 71
Godziny otwarcia:
PN08:00-13:00
WT08:00-13:00
ŚR08:00-13:00
CZ08:00-13:00
PT08:00-13:00
Mammografia
Pracownia Badań Mammograficznych
12 634 84 11
Godziny otwarcia:
PN08:00-15:00
WT08:00-15:00
ŚR08:00-15:00
CZ08:00-15:00
PT08:00-15:00
SO08:00-15:00
Oddział chirurgii onkologicznej 0 dni 12 306 70 71
Oddział ginekologii onkologicznej 11 dni 12 306 70 71
Oddział onkologii klinicznej/chemioterapii 0 dni 12 306 70 71
Oddział onkologii klinicznej/chemioterapii 0 dni 12 634 82 50
Oddział radioterapii 0 dni 12 306 70 71
Oddział urologiczny 0 dni 12 634 83 06
Poradnia chirurgii onkologicznej
Chirurg
22 dni 12 422 55 22
Godziny rejestracji:
PN08:00-15:00
WT08:00-15:00
ŚR08:00-15:00
CZ08:00-15:00
PT08:00-15:00
Godziny przyjęć:
PN07:30-15:00
WT07:30-15:00
ŚR07:30-15:00
CZ07:30-15:30
PT07:30-15:00
Poradnia genetyczna
Genetyk
304 dni 12 306 70 71
Godziny otwarcia:
PN15:30-20:00
WT15:30-20:30
ŚR09:00-13:00,15:30-20:00
CZ15:00-20:00
PTnieczynne
Poradnia leczenia bólu 86 dni 12 422 55 22
Godziny rejestracji:
PN08:00-15:00
WT08:00-15:00
ŚR08:00-15:00
CZ08:00-15:00
PT08:00-15:00
Godziny przyjęć:
PN08:00-13:00
WT08:00-13:00
ŚR08:00-13:00
CZnieczynne
PT08:00-09:00
Poradnia położniczo-ginekologiczna
Ginekolog
67 dni 12 306 70 71
Godziny rejestracji:
PN08:00-15:00
WT08:00-15:00
ŚR08:00-15:00
CZ08:00-15:00
PT08:00-15:00
Godziny przyjęć:
PN11:30-14:00
WT11:30-14:00
ŚR11:30-14:00
CZ11:30-14:00
PT11:30-14:00
Poradnia psychologiczna
Psycholog
52 dni 12 422 55 22
Godziny otwarcia:
PN08:00-14:00
WT08:00-14:00
ŚR08:00-14:00
CZ08:00-14:00
PT08:00-14:00
Poradnia urologiczna
Urolog
102 dni 12 306 70 71
Godziny rejestracji:
PN08:00-15:00
WT08:00-15:00
ŚR08:00-15:00
CZ08:00-15:00
PT08:00-15:00
Godziny przyjęć:
PN08:00-14:00
WT08:00-14:00
ŚR08:00-14:00
CZ08:00-14:00
PT08:00-14:00
Pozytonowa tomografia emisyjna 3 dni 12 422 99 00
Godziny otwarcia:
PN08:00-13:00
WT08:00-13:00
ŚR08:00-13:00
CZ08:00-13:00
PT08:00-13:00
Pracownia lub zakład brachyterapii 0 dni 12 634 84 14
Świadczenia onkologiczne
Poradnia Radioterapii
86 dni 12 422 55 22
Godziny rejestracji:
PN08:00-15:00
WT08:00-15:00
ŚR08:00-15:00
CZ08:00-15:00
PT08:00-15:00
Godziny przyjęć:
PN07:30-15:00
WT07:30-18:00
ŚR07:30-15:00
CZ07:30-15:30
PT07:30-15:00
Świadczenia onkologiczne
Poradnia Onkologiczna
62 dni 12 306 70 71
Godziny rejestracji:
PN08:00-15:00
WT08:00-15:00
ŚR08:00-15:00
CZ08:00-15:00
PT08:00-15:00
Godziny przyjęć:
PN07:30-15:00
WT07:30-15:00
ŚR07:30-15:00
CZ07:30-15:00
PT07:30-15:00
Świadczenia onkologiczne
Poradnia Chemioterapii
38 dni 12 306 70 71
Godziny rejestracji:
PN08:00-15:00
WT08:00-15:00
ŚR08:00-15:00
CZ08:00-15:00
PT08:00-15:00
Godziny przyjęć:
PN07:30-15:00
WT07:30-15:00
ŚR07:30-15:00
CZ07:30-15:30
PT07:30-15:00
Świadczenia onkologiczne
Poradnia Ginekologii Onkologicznej
10 dni 12 306 70 71
Godziny otwarcia:
PN07:30-14:30
WT07:30-14:30
ŚR07:30-15:00
CZ07:30-15:30
PT07:30-15:00
Świadczenia rezonansu magnetycznego
Rezonans Magnetyczny
246 dni 12 634 84 11
Godziny rejestracji:
PN08:00-13:00
WT08:00-13:00
ŚR08:00-13:00
CZ08:00-13:00
PT08:00-13:00
Godziny przyjęć:
PN07:00-14:25
WT07:00-14:25
ŚR07:00-14:25
CZ07:00-14:25
PT07:00-14:25
SO07:00-14:25
Świadczenia tomografii komputerowej
Tomografia (TK)
125 dni 12 634 84 11
Godziny rejestracji:
PN08:00-13:00
WT08:00-13:00
ŚR08:00-13:00
CZ08:00-13:00
PT08:00-13:00
Godziny przyjęć:
PN07:00-14:25
WT07:00-14:25
ŚR07:00-14:25
CZ07:00-14:25
PT07:00-14:25
SO07:00-14:25
Terapia izotopowa 0 dni 12 422 99 00

Opinie o Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowy Instytut Badawczy

Dodaj opinię
1/5
Owszem 0 oczekiwania , ale bez raka nie ma co tam szukać. żadnej pomocy . Mam raka ,ale nie związanego z urologią i trzeba szukać pomocy gdzie indziej.Uważałam , że lekarz pomoże mi w problemach po naświetlaniach , ale nawet mnie nie zbadał. Przykre to jest , bo chyba tu chodzi o statystyki.I tak swoje trzeba odczekać , zeby uzyskać pomoc w problemie , oczywiście w innej poradni.
1/5
Najgorszy szpital onkologiczny w Krakowie Jednym slowem rzeznicy daja każdemu ta sama chemie bardzo nie przyjemni lekarze odradzam
1/5
Parodia. Można zarejestrować się pod warunkiem, że jest stwierdzony rak. Jako pierwszą wizytę w sprawie konsultacji nie ma co liczyć. "Jak mam stwierdzić że mam raka? Przecież muszę wykonać pierwszą wizytę u urologa!" Szkoda zachodu.
1/5
Skoro pacjenci kilka dni po operacji czekali od 7 do 14 czy 15 na wejście a osoby czekające dopiero na badania wchodziły przed nimi. Nie wiem czym uwarunkowana jest kolejność przyjęć pacjentów. Druga sprawa to beznadziejna organizacja, gonienie z pokoju do pokoju oczywiście czasem po to by tylko kolejny raz oznajmiać to samo i składać te same dokumenty co poprzednio, oczywiście za każdym razem kolejka. Czułem olbrzymi dyskomfort ze względu na kilka słów w różnych pokojach, np. zapis na termin operacji przesuwany bo doktor chce mieć wolne piątki ( ja rozumie jeden tydzień ale co tydzień to z lekka z powołaniem się mija szczególnie gdzieś gdzie operuje się raka i liczy się czas), albo że tego pacjenta nie będziemy długo trzymać po operacji bo inni mieli gorszy zabieg ( takie trochę upychanie). Jeśli chodzi o chemioterapie i akurat panią doktor też byłem z lekka w szoku, gdy dowiedziałem się że chemioterapie mogę brać ale nie jest wymagana, bo oznajmieniu pani doktor, że nie chcę chemii ponieważ po usunięciu jednego jądra negatywnie może to odbić się także na drugim zdrowym i przekreślić moje szanse na dzieci. Pytając o badanie poziomu testosteronu usłyszałem "po co", ale sam także prywatnie badałem, na co pani doktor, że jak mam tak niski to i tak dzieci nie będę miał. Kolejna sprawa to zadając pytanie odnośnie badań dlaczego takie a nie inne czy jaka jest różnica, pytania ogólne dosłownie oczekiwałem jednego zdania odpowiedzi, a usłyszałem ostry ton, że ja nie jestem lekarzem. Tyle, że ja nie sugerowałem jakie mam mieć badania a pytałem o to co mi będą robić, więc ostry niemiły ton był zbyteczny, tyle samo czasu wymagała by zwykła odpowiedź. Ogólnie zmieniłem miejsce.
1/5
Niestety potwierdzam opinię najgorszy ze znanych mi szpitali. Szkoda tylko że dotyczy ta opinia tak specyficznej choroby (nowotwory). Działalność w/g mojej oceny szczególnie wizyt w przychodniach na zasadzie "fabryki" duży przerób, nie szanowanie pacjenta. Najdłużej czekałem z żoną 6 godzin. Na korytarzach chaos tłum pacjentów. Jak tu już pisano zdarza się chodzić po pokojach po różne informacje (historia chorego dostępna jest w sieci informatycznej szpitala więc lekarz jak chce może sprawdzić). Zdarza się, że na zaplanowaną wizytę nie ma w danej poradni dokumentacji medycznej pacjenta. Nie do końca sprawny system "bloczków". Do rejestracji bloczek to rozumiem tylko po co bloczki na poszczególne wizyty? Można wydać opinię w/g powiedzenia - trzech prawników i trzy różne opinie tej samej sprawy.
1/5
Mam ponad 60 lat, i jestem w dobrej kondycji psycho-fizycznej, nie jestem obciążona żadnymi genetycznymi chorobami, czynna zawodowo, nie korzystam z używek, nie mam nadwagi. Po wykryciu nowotworu od grudnia 2018 do maja 2019 nie wykonano zabiegu operacyjnego, nie przedstawiono harmonogramu leczenia, ani nie przeprowadzono usg wraz biopsją węzłów chłonnych. Byłam badana przez 6-u chirurgów (!) i odsyłana na kolejne ''konsultacje'' z kolejnymi kolegami o tej samej specjalizacji, z których nic nie wynikało. Ani razu nie zostałam zbadana przez onkologa, bo placówka nie rekomenduje tzw lekarza prowadzącego.
W między czasie nowotwór urósł z 1 cm do 4 cm i nadal był sukcesywnie dokarmiany siejąc spustoszenie w organizmie. Nie zostałam bowiem poinformowana o konieczności odstawienia hormonalnej terapii zastępczej! Byłam traktowana jak przysłowiowa stracona staruszka, nie kobieta, nie były brane pod uwagę atrybuty kobiecie, które możnaby uratować w przypadku podjęcia konstruktywnego leczenia, bo nie miałam wykonanej nawet usg węzłów chłonnych.
Podczas ostatniej wizyty, (na którą udałam się z osobą towarzyszącą) poza chirurgiem onkologiem (z powodu braku krzesła musiał stać) był obecny chirurg plastyczny (miał postrzał lub był zmęczony po kilku godzinach operacji), więc bardziej obu współczułam niż sobie.
Natomiast nadal brak onkologa, strategii leczenia, rokowań i co prawda w końcu poczułam się lekko zaopiekowana i zauważyłam troskę o mnie, ale po tych wszystkich straconych miesiącach, wyrokach bez kszty empatii i wszechobecnej dezorientacji zrezygnowałam z placówki przy ul. Garnacarskiej 11 i jestem teraz pod opieką Szpitala Uniwersyteckiego, również w Krakowie, przyjmuję czerwoną chemię, a każde zlecenie na badania jest podyktowane strategią i szeroko konsultowane pod kątem strat i korzyści. W ciągu 5 dni od momentu przyjęcia, otrzymałam plan działania i w każdej kolejce, w której stoję, odczuwam sens i nie narzekam.
Dopiero teraz mogę zauważyć ogrom wyrządzonej szkody i ocenić skandaliczne traktowanie pacjenta w Centrum Onkologii, bo nawet karta DILO jest wypełniona z lukami i kluczowymi błędami. Począwszy od recepcji z kwiatami (?), stołami, które można zastąpić bardziej funkcjonalnymi pulpitami, kanapami, które można zastąpić krzesłami, aby wszyscy oczekujący mogli siedzieć, kolejek, których można uniknąć, a przynajmniej ograniczyć. Możnaby oszczędzić też stresu, wielu bezsensownych wizyt w gabinetach, obezwładniającego odoru spalonego tłuszczu z baru gdyby wprowadzić wentylację, wymęczonego personelu oraz aroganckich starszych lekarzy, gdyby administracja-dyrekcja była profesjonalna, a większość lekarzy była zdyscyplinowana i mniej zblazowana, w tym wspomniany dr Tomasz Wojewoda, który nie informując mnie, że odchodzi z pracy, po prostu pewnego dnia zniknął. Przyszłam na inwazyjny, omówiony zabieg, który odwołano z powodu nieobecności zabiegowca, a na kolejny termin czekałam kolejnych 6 tygodni, bo żaden chirurg nie miał czasu lub ochoty na przyjmowanie pacjentów ''po koledze''. Przy czym wspomniany lekarz w trakcie oznajmiania o nowotworze, opuszcza gabinet, do karty pacjenta wpisuje nieprawdę, rozmawia przez telefon na prywatne tematy i nie ma pomysłu ''co dalej ze mną'', bo już zajmują go inne życiowe plany. Stanowczo odradzam zarówno placówkę jak i ''usługi'' dr Tomasza Wojewody.
Podobno psychika i dyscyplina jest podobno kluczem do sukcesywnego leczenia.
Chaos i arogancja z pewnością nie mogą się przysłużyć w walce o życie i zdrowie.

Odradzam.
1/5
Placówka w której źle traktuje się pacjentów.Pacjenci przeszkadzają lekarzom w byciu lekarzami. Źle oceniony wycinek-zła diagnoza-zaniedbanie rany pooperacyjnej-gangrena-decyzja o amputacji-ucieczka ze szpitala-uratowanie kończyny-inna ocena wycinka-życie.Udało się.Nigdy więcej Garncarskiej! Lekarze z tego szpitala nie szanują pacjentów,szargają ich godnością,źle diagnozują skazując na kalectwo.Koszmar.To wampiry nie lekarze.
1/5
Dodzwonić się to jest jakaś paranoja no.jaja.sobie z.ludzi robicie!!!
1/5
Kto decyduje o tym, że ten "twór" istnieje? Dla prawdziwego dobra Pacjenta "Instytut" powinien być zlikwidowany!
5/5
Miałam niewątpliwą przyjemność być leczoną w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Krakowie na oddziale Chirurgii Onkologicznej w dniach od 03 do 09 września bieżącego roku. Życzliwości i sympatii z jaką spotkałam się zarówno ze strony Pań Pielęgniarek, jak i Pań i Panów Lekarzy życzę każdemu, kto w życiowej potrzebie trafi w objęcia służby zdrowia. Panu Kierownikowi Kliniki Chirurgii Onkologicznej gratuluję takich pracowników.
Korzystając z okazji pragnę serdecznie podziękować i jednocześnie pochwalić cały personel medyczny Oddziału Chirurgii Onkologicznej. Dnia 7.09.2020 r. przeszłam całkowitą resekcję tarczycy. Przed i po operacji byłam otoczona profesjonalną opieką. Jestem szczególnie pełna podziwu dla Pań pielęgniarek, które traktują pacjentów z głęboką empatią, reagując na każdą prośbę wręcz natychmiast. Dla mnie to anioły na ziemi – bardzo Wam za to dziękuję. Słowa wielkiego uznania dla całego zespołu operacyjnego, podziękowania dla uśmiechniętych i przemiłych pielęgniarek anestezjologicznych oraz instrumentariuszek. Dziękuję anestezjologowi (bardzo przepraszam, że nie pamiętam nazwiska) za szybkie i bezstresowe znieczulenie oraz zapewnienie spokojnie przespanej nocy przed operacją. Szczególne podziękowania dla chirurga Pana Doktora Zbigniewa Darasza - dziękuję Panu za złote ręce, za profesjonalne podejście do pacjenta, za rewelacyjnie przeprowadzoną operację. Zaraz po przebudzeniu mogłam mówić i przełykać, nie miałam chrypki, ból był znikomy
i krótkotrwały, blizna bardzo mała i szybko się goi. Wszystko poszło zgodnie z planem.
Jeszcze raz składam najserdeczniejsze podziękowania dla personelu oddziału chirurgii za szczególną pomoc, wsparcie i profesjonalizm.
Z całego serca życzę, aby ciepło przez Was okazywane wróciło do Was ze zdwojoną siłą. Z wyrazami szacunku wdzięczna pacjentka Agnieszka.
1/5
Ponieważ nie bardzo wiedziałam gdzie opisać sytuację związaną z leczeniem mojego taty w tymże szpitalu, postanowiłam celowo zamieścić ją tutaj, bo może wreszcie ktoś "kompetentny" to przeczyta i postawi się w sytuacji pacjenta chorego na raka i zrobi coś by ten szpital leczył, a nie jedynie konsultował a inni pacjenci ku przestrodze od razu uciekną od Państwa! U Taty podejrzenie raka prostaty wyszło już około lipca. Oczywiście PSA z krwi było podniesione, więc udałam się z nim na wizytę prywatną, od razu onkolog-urolog pokierował go w trybie pilnym na dalsze badania, wydał potrzebne skierowania. Ponaglał by wszystko w miarę szybko robić, bo czas leci, i nie ma na co czekać. Trzeba się zdiagnozować w miarę szybko. Poruszona tym wiele badań wykonałam tacie w gabinetach prywatnych! Za co oczywiście dodatkowo zapłaciłam! Mimo to od lipca do dzisiaj tata w Szpitalu nie otrzymał żadnego leczenia! Minęło pół roku a on wciąż odsyłany jest od jednego lekarza do drugiego. Potwierdzono w biopsji oczywiście raka stercza, nie ma przerzutów do organów odległych. Nie ma zmian w płucach, mimo, że w przez okres Świąt trzymano nas w napięciu, że takowe mogą być. Nie wiem kto i na jakiej podstawie to stwierdził, ale można sobie wyobrazić co przeżywaliśmy. Płuca okazały się zdrowe. Dodatkowo kazano mu wykonać kolejne na szybko badanie u kardiologa bo niby miał mieć hormony podane, ale oczywiście ich nie otrzymał. Wizyta kardiologiczna kosztowała kolejne kilkaset złotych bo miało bycz pilnie! Pomijam fakt, że ktoś nie dopatrzył i tacie zamiast zlecić TK zlecił MR, co znowu przedłużyło czas oczekiwania na wyniki. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że po pół rocznym diagnozowaniu taty, wydaniu ogromnej ilości pieniędzy na badania dodatkowe finansowane przez nas, nadal nie ma wdrożonego żadnego leczenia! Znowu dostał kolejny jakiś tam termin do kolejnego jakiegoś tam lekarza. Na pytanie pani radiolog kiedy wreszcie tata zostanie leczony Pani odpowiedziała, że może od marca. Może? A może nie...kto to przewidzi ....Jeśli czyta to dyrektor tego szpitala, to chciałabym zadać mu pytanie czy ze swoim chorym ojcem czekałby prawie rok! na podanie mu leków?Wątpię...Czy to jest normalne, że pacjent z rakiem ma czekać prawie rok by otrzymać leczenie na oddziale onkologicznym a może chodzi o to by naciągnąć na kasę płatnika czyli NFZ mnożąc w nieskończoność i przedłużając niezliczone procedury medyczne? A poszkodowany i tak najbardziej jest pacjent bo Zycie i zdrowie nie ma ceny. Przecież po roku gdy rak jest agresywny to już nie ma kogo leczyć! A może o to w tym chodzi...
1/5
Najgorszy szpital onkologiczny czy nie ma w nim konkretnego dyrektora tej placowki aby zrobił z tymi lekarzami porządek nic nie można się dowiedzieć lekcewazaco podchodzą do pacjenta ,psychicznie pacjent wychodzi zdołowany . Szpital do zaorania .
5/5
Bardzo dobre wrażenie z rejestracji telefonicznej. Pani sympatyczna i kompetentna, powiedziała, że placówka nie robi kolonoskopii w znieczuleniu ogólnym (sama z siebie) i doradziła gdzie robią na NFZ. Sam bym o to nie zapytał, bo na zabieg udaję się pierwszy raz i w ogóle nie wiedziałem o takiej możliwości.
1/5
Nikt nie odbiera telefonów. Jak już udało się dodzwonić i system poinformował że jestem 3 w kolejce oczekujących na polaczenie to niestety przy informacji że jestem już 1 oczekującą na polaczenie telefon został najpierw odrzucony a następnie wyłączony. Zero za obsługę.
1/5
Najgorszy szpital z najgorszych w Polsce. Na początku wystawili termin przyjęcia na operacje do szpitala nie raczyli nawet telefonicznie poinformować że nie mają anestezjologa. Nie potrzebnie jechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów z ciężko chorą by tylko dowiedzieć się na miejscu że termin przestawili o tydzień. Chamska lekarka nawet nie przeprosiła. Lekarz który miał podjąć się operacji naobiecywał chorej że wiąże z tą operacją wielkie nadzieje. Zawieźliśmy chorą na terminową operację i codziennie operację przekładali. A dzisiaj chamska lekarka z chirurgii na zapytanie o przyczynę nie zrobienia operacji (prośba osoby upoważnionej) odpowiedziała że" Ze pacjentka wszystko i o wszystkim wie i dzwonić do niej)
. Nadmieniam że chora jest osobą starszą i kontakt z nią jest utrudniony. Czyżby ta lekarka koniecznie chce aby ktoś musiał przyjechać do niej z kopertą bo inaczej nie poinformuje osoby upoważnionej. Tym szpitalem powinien zająć się prokurator. Ale jak znam życie nigdy nie słyszałem aby jakiś konował został ukarany. Moja rada omijać ten szpital z daleka!!!

1
1/5
Nie polecam. Takiego burdelu jak tam to chyba nie ma nigdzie.
1/5
spróbujcie się dodzwonić , to jest poniżej elementarnej godności ludzkiej , pogarda dla człowieka
1/5
Przeczytałam wszystkie dostępne opinie. Potwierdzam bałagan organizacyjny, arogancja lekarzy i to co mnie spotkało błędy lekarskie. Rezydenci do nauki.
1/5
Unikać jak ognia.Poradnia ginekologiczna to miejsce gdzie pacjentki są lekceważone,traktowane źle wypraszane niemal z gołym tyłkiem. Nie ma nici porozumienia rozmowy. Dr Karolewski to osoba medialna brylująca w internecie. Te piękne zdjęcia nie idą w parze z poczuciem empatii.
1/5
Bardzo nieprzyjemna obsługa, nie polecam zdecydowanie, pani do której się dodzwoniłam w celach rejestracji była bardzo nieprzyjemna i protensjonalna
1/5
Nie ma co się dziwić, że takie złe opinie skoro szpitalem zarządzają dyrektorzy zwolnieni dyscyplinarnie z innych szpitali za mobbing i złe zarządzenie szpitalem, to samo robią w tym szpitalu i są bezkarni.
1/5
Organizacją tragedia. Lekceważenie czasu i zdrowia pacjenta. Może ktoś wreszcie zainteresuje się tym problemem
5/5
Bardzo polecam ten szpital moja mama tam jest leczona na oddziale od jakiegoś czasu .Wspaniała opieka ze strony lekarza prowadzącego z Radioterapi Pana Mariusza,jak bardzo się zajmuje , pielęgniarki jak bardzo się zajmują złego słowa nie mogę powiedzieć .Potrafią człowieka pocieszyć i otuchy dodać .Nie zlekceważą zawsze miła Atmosfera pomogą w każdej sytuacji.
1/5
Proszę Panstwa dobrze się zastanówcie zanim zaczniecie się leczyć w Przychodni przy Instytucie
bo możecie usłyszeć od Pani doktor jak prosiliśmy żeby mąż wcześniej poszedł na Oddział bo z mężem jest coraz gorzej Pani Doktor odpowiedziała ze " Szpital nie jej prywatny " oprocz tego
"nie z taką hemoglobiną przychodzą na Oddział" Lub cytuję " I Tak mąż ma krótki termin po co Pani płacze": Jak mąż poszedł terminowo to zmarł

Moja ocena 0 !!!!
Dodaj opinię

Adres:

Garncarska 11, Kraków Stare Miasto

Numer telefonu:

Numery telefonów znajdują się na liście świadczeń

Strona internetowa: