Adres:
Miłków 160
Świadczenia specjalistyczne | Kolejka | Numer telefonu | Inne ośrodki | ||
---|---|---|---|---|---|
Hostel dla osób z zaburzeniami psychicznymi | 1 dzień | 694 949 317 | |||
Hostel dla uzależnionych od alkoholu | 1 dzień | 601 728 857 | |||
Oddział leczenia uzależnień | 134 dni | 694 949 317 | |||
Oddział terapii uzależnienia od substancji psychoaktywnych | 148 dni | 694 949 317 | |||
CHAMSKI PERSONEL,SZCZEGÓLNIE BYŁY ALKOHOLIK KTÓRY ASPIRUJĘ DO TERAPEUTY A JEST ZWYKŁYM CIECIEM Z PRZYWILEJAMI.
ZAIMPUTOWAŁ MI JAKO BYM KŁAMAŁ JUŻ PIERWSZEGO DNIA CO MU SIĘ NIE PODOBA...POZOSTAWIĘ BEZ KOMENTARZA JEGO OBECNOŚĆ W POMIESZCZENIU PODCZAS WYWIADU LEKARSKIEGO,I TZW.PODŚMIECHUJKI POD NOSEM.
ORŚODEK UWAŻAM ZA JEDEN Z GORSZYCH W POLSCE.
S T A N O W C Z O NIE POLECAM.NIKOMU
Dzięki terapii dziś mogę trzeźwo patrzeć na świat i cieszyć się swoja rodziną.
Zasady panujące w ośrodku są po prostu konieczne jeśli ktoś nie potrafi ich przyjąć nie dojrzał jeszcze do terapii.
Dzięki terapii dziś mogę trzeźwo patrzeć na świat i cieszyć się swoja rodziną.
Zasady panujące w ośrodku są po prostu konieczne jeśli ktoś nie potrafi ich przyjąć nie dojrzał jeszcze do terapii.
Nazywanie Pana Krzysztofa "zwykłym alkoholikiem" oraz stwarzanie problemu z jego obecności podczas wywiadu z doktorem, to jakieś nieporozumienie. Brak dojrzałości. Obóz pracy...? Po to tam się wybieram, od lat w związku z zażywaniem narkotyków nie mogłem utrzymać żadnej pracy. Zaniedbałem dawno już samą edukację.
Kiedy czytam, że są osoby, które tam porzuciły dawny styl życia i się zmieniły, po samej formie w jakiej o tym piszą czuję, że wykonały ogromną pracę nad sobą. "Zwykły alkoholik" raczej okupuje sklep monkpolowy a nie poświęca się w Ośrodku. Skoro może liczyć na względy personelu, wierzę, że zasłużył sobie na zaufanie personelu. Wiem, że też walczy tam o siebie, że dzieli się swoim doświadczeniem i poświęca - ze mną rozmawiał telefonicznie przez 20 minut w dzień wolny od pracy. Już choćby dlatego wręcz wskazanym jest, by brał czynny udział w decydowaniu o sprawach placówki i nie rozumiem, dlaczego nie miałbym także z nim dzielić się tym, o co pyta Doktor. To tylko świadczy o prestiżu i misji miejsca, że personel się wspiera i wspólnie podejmuje decyzje.
Wiem, że nie jadę tam na turnus wypoczynkowy, wiem, że w Ciechocinku pewnie warunki były bardziej ekskluzywne... Ale nauka życia na nowo i pozbycie się ponałogowych przywar i myślenia musi ociekać potem i łzami. Mycie okien, polerowanie... Przecież to dla nas, dla naszej godności, dla naszych rodzin. Moja Mama, Siostry, Ojciec a ostatnio Żona robiły to wszystko za mnie. Kiedy udało mi się po latach na kilka dni odstawić substancje, dopiero zrozumiałem, że Oni przez lata dbali o moje życie za mnie. I chorowali ze mną, z zacisnietymi zębami znosząc mój brak wdzięczności. 60 zł za pościel, 200zł za pierwsze dni pobytu... NFZ nie zapewnia wcale wszystkiego do godnego leczenia, więc afera o takie kwoty, to bezczelność. Wiem, że jak się trzezwieje, dopiero można docenić wartość pieniądza i życie jest w tej kwestii brutalne. Ale - ja przynajmniej - na narkotyki jakoś płaciłem większe pieniądze i to zdobywane często nieuczciwie, a jakoś wiele lat bez marudzenia wplacalem do kieszeni dilera za coś, co mnie niszczylo.
Przepraszam za dość emocjonalną ripostę, ale też podczas próby leczenia kilka lat temu zamiast skupić się na sobie, ocenialem terapeutów i krytykowałem niemal wszystko, nie widząc jaki jestem żałosny kpiac z metod i zasad, które są od lat skuteczne w wychodzeniu z nałogów.
Dlatego polecam to miejsce, bo te kilka wizyt i atmosfera życzliwości jest odczuwalna. I mam nadzieję, że każdy, kto wciąż jeszcze cierpi, kiedyś zrozumie, że to diler czy szef monopolowego są fałszywi a ich serdeczności sztuczna.
Pozdrawiam wszystkich tych Niezwykłych Alkoholików i ludzi, którzy uzerają się z nami, chociaż często mogliby się poddać przez takich niewdziecznikow, którzy obwiniaja cały świat za to, że pijąc czy biorąc zrunnowali życie sobie i swoim bliskim. Piotr.