Placówka została oznaczona w serwisie jako nieaktywna. Może to m.in. oznaczać, że zaprzestała ona działalności w ramach NFZ lub zmieniły się jej dane kontaktowe.
W portalu wciąż aktywne są profile powiązanych placówek:
W naszym serwisie do tej placówki nie są przypisane żadne usługi świadczone w ramach współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Może to na przykład oznaczać, że ośrodek zerwał współpracę z NFZ lub zaczął prowadzić działalność pod inną nazwą.
Opinie o Neuca Med
Dodaj opinię
Barbs
1/5
16-04-2019 16:19
2 lata oczekiwania, odsyłają do innych przychodni
Katarzyna
1/5
25-08-2021 16:13
Przestrzegam wszystkich- to KOSZMAR! Dokładnie chodzi o pediatrię. Personel przychodni naraża niemowlęta na utratę zdrowia, nie chce szczepić dzieci i dodatkowo jest przeciwny karmieniu piersią. Zapisałam syna do tej przychodni zaraz po urodzeniu. Wytrzymaliśmy 4 miesiące (przy ogromnej dozie cierpliwości). Napiszę krótko i rzeczowo, bo nie chce mi się opisywać całego tego horroru. Dane syna były źle wpisane do systemu (zły PESEL, był uznany za 30-letniego mężczyznę lub po prostu za mnie) i żeby to odkręcić potrzeba było aż 3 miesięcy (ponoć intensywnej) pracy informatyków. Do przychodni nigdy nie było można się dodzwonić. Po przekierowaniu do właściwej pani lub dłuższym czekaniu, połączenie było przerywane. Na szczęście miałam blisko, więc na piechotę przychodziłam zapisywać dziecko i cokolwiek ustalać. Panie z recepcji ogólnej nie wiedzą nic, jedna pyta drugiej jak zapisać, co zrobić i najczęściej nic z tego nie wynika. Godzinę czeka się z moczem noworodka, by łaskawie go przyjęto, gdy już wszyscy dorośli pacjenci pobiorą sobie krew. Jedna z lekarek na wizycie kontrolnej nie widziała potrzeby zważenia 3-miesięcznego niemowlęcia. Brak dostępności lekarzy i pielęgniarek w konsekwencji czego nie szczepi się tu dzieci kiedy jest na to pora (w lipcu powinniśmy dostać drugą dawkę szczepień, a PERSPEKTYWA zaszczepienia była dopiero na wrzesień). Wymienię tylko jedną sytuację (było kilka, ale nie mam już na to siły) dotyczącą problemu. Przychodzimy na umówione 3 tygodnie wcześniej szczepienie (mąż bierze wolne w pracy na ten dzień), ale szczepienia nie można wykonać, ponieważ... nie ma pielęgniarki (dobrze, że chociaż lekarz synka obejrzał) i powrót do domu. Szczepień nie można było się doprosić, przez co teraz mam problem z podaniem dawek rotawirusa w określonym terminie, bo niemowlę już dawno powinno szczepienia otrzymać, a nie otrzymało mimo mojego biegania do przychodni. Teraz muszę na szybko podawać dawki niemal jedną po drugiej nie patrząc na stan zdrowia dziecka, by się wyrobić. Postępowanie takie jest niebezpieczne, a podanie dawek w terminie późniejszym poważnie zagraża zdrowiu dziecka. Wyjściem jest nieszczepienie wcale, co również zagraża zdrowiu dziecka. Zatem przychodnia naraża dzieci na utratę zdrowia. Pediatra Patrycja Szymańska kazała dokarmiać zdrowe, dobrze rozwijające się dziecko mlekiem modyfikowanym. Jedynym pozytywem był fajny i kompetentny lekarz, ale oczywiście po ok. 2 miesiącach zrezygnował z pracy w tym grajdole i wcale mu się nie dziwię. Polecam też położną- Panią Helenę- cudowna kobieta. Radzę wszystkim omijać szerokim łukiem tę "przychodnię".
Dana
2/5
10-02-2022 17:05
Masakra. Nie można zapisać się do lekarza prowadzącego w POZ. Na 3 tygodnie naprzód nie ma wolnego miejsca a dalej nie ma terminarza lekarza i nie wiadomo kiedy będzie. A zatem z wynikami badań nie można dostać się do lekarza a choroba postępuje i nie jest to zwykle przeziębienie. Przyjdzie pożegnać się.
Anna
1/5
11-05-2022 14:15
Przychodnia koszmar! Pierwszy raz w życiu spotkałam się z procederem, gdzie do szczepień kwalifikuje pielęgniarka pediatryczna, a nie lekarz! Personel pielęgniarek ( bo nie miałam przyjemności rozmowy z lekarzem) nie honoruje dokumentu jakim jest książeczka zdrowia dziecka wraz z książeczką szczepień. Odmówiono mi dzisiaj szczepień gdyż nie posiadałam karty uodpornień!!!! To jakiś skandal co tam się wydarzyło. Złożę skargi we wszystkie możliwe miejsca. Takie procedery należy tępić.
Anna
1/5
11-05-2022 17:21
Po raz pierwszy miałam doczyczenia z procederem gdzie do szczepień dzieci kwalifikuje pielęgniarka pediatryczna, a nie lekarz. Dodatkowo personel pielęgniarek (bo żadnego lekarza tam nie spotkałam podczas dzisiejszej wizyty) nie respektuje dokumentu jakim jest książeczka zdrowia dziecka wraz z książeczką szczepień. Odmówiono mi zaszczepienia dzieci dzisiaj, gdyż dla tych pań dokumentem kwalifikującym jest karta
Dodaj opinię
Adres:
Wojciecha Chrzanowskiego 8a, Warszawa Praga-Południe
Personel przychodni naraża niemowlęta na utratę zdrowia, nie chce szczepić dzieci i dodatkowo jest przeciwny karmieniu piersią.
Zapisałam syna do tej przychodni zaraz po urodzeniu. Wytrzymaliśmy 4 miesiące (przy ogromnej dozie cierpliwości). Napiszę krótko i rzeczowo, bo nie chce mi się opisywać całego tego horroru. Dane syna były źle wpisane do systemu (zły PESEL, był uznany za 30-letniego mężczyznę lub po prostu za mnie) i żeby to odkręcić potrzeba było aż 3 miesięcy (ponoć intensywnej) pracy informatyków. Do przychodni nigdy nie było można się dodzwonić. Po przekierowaniu do właściwej pani lub dłuższym czekaniu, połączenie było przerywane. Na szczęście miałam blisko, więc na piechotę przychodziłam zapisywać dziecko i cokolwiek ustalać. Panie z recepcji ogólnej nie wiedzą nic, jedna pyta drugiej jak zapisać, co zrobić i najczęściej nic z tego nie wynika. Godzinę czeka się z moczem noworodka, by łaskawie go przyjęto, gdy już wszyscy dorośli pacjenci pobiorą sobie krew. Jedna z lekarek na wizycie kontrolnej nie widziała potrzeby zważenia 3-miesięcznego niemowlęcia. Brak dostępności lekarzy i pielęgniarek w konsekwencji czego nie szczepi się tu dzieci kiedy jest na to pora (w lipcu powinniśmy dostać drugą dawkę szczepień, a PERSPEKTYWA zaszczepienia była dopiero na wrzesień). Wymienię tylko jedną sytuację (było kilka, ale nie mam już na to siły) dotyczącą problemu. Przychodzimy na umówione 3 tygodnie wcześniej szczepienie (mąż bierze wolne w pracy na ten dzień), ale szczepienia nie można wykonać, ponieważ... nie ma pielęgniarki (dobrze, że chociaż lekarz synka obejrzał) i powrót do domu. Szczepień nie można było się doprosić, przez co teraz mam problem z podaniem dawek rotawirusa w określonym terminie, bo niemowlę już dawno powinno szczepienia otrzymać, a nie otrzymało mimo mojego biegania do przychodni. Teraz muszę na szybko podawać dawki niemal jedną po drugiej nie patrząc na stan zdrowia dziecka, by się wyrobić. Postępowanie takie jest niebezpieczne, a podanie dawek w terminie późniejszym poważnie zagraża zdrowiu dziecka. Wyjściem jest nieszczepienie wcale, co również zagraża zdrowiu dziecka. Zatem przychodnia naraża dzieci na utratę zdrowia. Pediatra Patrycja Szymańska kazała dokarmiać zdrowe, dobrze rozwijające się dziecko mlekiem modyfikowanym. Jedynym pozytywem był fajny i kompetentny lekarz, ale oczywiście po ok. 2 miesiącach zrezygnował z pracy w tym grajdole i wcale mu się nie dziwię. Polecam też położną- Panią Helenę- cudowna kobieta. Radzę wszystkim omijać szerokim łukiem tę "przychodnię".
Personel pielęgniarek ( bo nie miałam przyjemności rozmowy z lekarzem) nie honoruje dokumentu jakim jest książeczka zdrowia dziecka wraz z książeczką szczepień. Odmówiono mi dzisiaj szczepień gdyż nie posiadałam karty uodpornień!!!! To jakiś skandal co tam się wydarzyło. Złożę skargi we wszystkie możliwe miejsca. Takie procedery należy tępić.
Dodatkowo personel pielęgniarek (bo żadnego lekarza tam nie spotkałam podczas dzisiejszej wizyty) nie respektuje dokumentu jakim jest książeczka zdrowia dziecka wraz z książeczką szczepień.
Odmówiono mi zaszczepienia dzieci dzisiaj, gdyż dla tych pań dokumentem kwalifikującym jest karta