Opinie o Niepubliczny Specjalistyczny Psychiatryczny ZOZ "Mawiko"
Dodaj opinię
Paulina
2/5
09-06-2015 14:15
Niestety nie mogę wystawić dobrej rekomendacji. Mój partner został przyjęty do ośrodka jako pacjent komercyjny za niemałą kwotę 250 zł/ dobę. Ja jako osoba towarzysząca kosztowałam ośrodek 100 zł + vat za dobę pobytu. Owszem mieliśmy samodzielny pokój z przestronną łazienką i posiłki przynoszone do pokoju. Niestety jakość posiłków wołała o pomstę do nieba. Mimo zgłoszonej diety dla choroby refluksowej żołądka mój partner na obiad dostał (sic!) smażoną rybę, surówkę ze świeżym ogórkiem, sałatą, papryką itp. i grochówkę!!! na kolację pół kwaszonego ogórka i kawałek mielonki!!! W efekcie byłby głodny gdybym z nim nie była. Coś odpowiedniego kupiłam, ale ciepłego posiłku jak nie zjadł tak nie zjadł. Jeśli tak się karmi osoby z problemami psychicznymi, to nic mnie nie przekona o dbaniu o pacjenta w tym ośrodku. Inną kwestią był dostęp do tarasu przez palarnię. Uważam, że w ośrodku zdrowia zmuszanie pacjentów niepalących do wąchania i wdychania dymu to skandal. Pierwsze co nas uderzyło po wejściu do ośrodka to był zapach papierosów niestety. Z innych rzeczy uderzył brak dzwonków do wzywania pielęgniarki. Ludzie różnie reagują na leki, czasem nawet zapaścią, a osoba w pojedynczym pokoju nie miała by kogo prosić o pomoc. W przypadku bezsenności lub innych problemów trzeba było iść przez cały korytarz do dyżurki. Nie dało się odczuć "zaopiekowania" przez personel, a w ofercie komercyjnej wydawało by się to oczywiste. Mój partner czuł się tam źle, cierpiał na bezsenność i zażądał wypisu. Niestety zaliczka wpłacona z góry w "bagatelnej" kwocie 2000 zł przepadła. Przykro, że ośrodek pretendujący do miana jednego z najlepszych tego typu, dopuszcza się takich uchybień.
Graszka
5/5
24-03-2020 16:48
Super miejsce ze wzgledu na fachowcow a szczegolnie p.dr Ole Wiatrowska -wspanialy czlowiez o duzej wiedzy.dziekuje za pomoc pani doktor Ciesze sie ze sa tacy oddani pacjentom lekarze.
Kasia
1/5
16-07-2021 21:34
Szpital który doprowadził moją mamę do totalnej rozsypki. fakt połączenia w jednym miejscu chorych dzieci i młodzieży z dorosłymi ludźmi spowodował ze sama byłam świadkiem sytuacji kiedy jeden z młodych pacjentów urządzał sobie bezkarnie w ciągu dnia „inprezke” słuchając bardzo głośno muzyki- bez jakiejkolwiek rekacji personelu mimo zgłaszanych uwag ze strony przebywających tam osób starszych. Podczas pobytu doszło to sytuacji ze moja mama wyladowala na sorze a potem oddziale chorób wewnętrznych z saturacja poniżej 50 silnym zapaleniem płuc i cukrem powyżej 500 mimo ze od kilku dni zgłaszała bardzo zle samopoczucie to pani ordynator twierdziła ze to objawy depresyjne i kazała czekać kilka dni na przyjście internisty - szpital ogólny jest zaledwie 200 metrów od ośrodka a mimo to zaden lekarz internista się nie pojawił aż doszło do sytuacji ze potrzebne było wezwanie karetki pogotowia i ratowanie życia. To ośrodek który doprowadził do pogorszenia stanu zdrowia pacjenta traktując wszystkich jednakowo bez indywidualnego podejścia i co gorsze prawie utraty życia co jest niewybaczalny błędem! Dodatkowo w czasie epidemii mimo ze zabraniano wręcz odwiedzin to w ciągu dnia przez ośrodek przejawiało się kilkanaście osób dziennie z zewnątrz wchodzących do srodka i będących przyjmowanych prywatnie przez personel lekarski. Dodatkową rekomendacją tego miejsca może być tez fakt ze byli tam pacjenci wracający do ośrodka po 4-5 razy nawet w ciągu roku.... czy to normalna sytuacja ...
