Niepubliczny Zespół Opieki Zdrowotnej Lekarz Domowy Krzysztof Sztorc

Marii Koryznowej 2B
Lublin
Podstawowa Opieka Zdrowotna Numer telefonu Inne ośrodki
Lekarz rodzinny (POZ)
Poradnia Lekarz POZ
81 747 17 27
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00
WT08:00-18:00
ŚR08:00-18:00
CZ08:00-18:00
PT08:00-18:00
Pielęgniarka POZ
Poradnia Pielęgniarki Środowiskowej
81 747 17 27
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00
WT08:00-18:00
ŚR08:00-18:00
CZ08:00-18:00
PT08:00-18:00
Położna POZ
Poradnia Położnej Środowiskowej
81 747 17 27
Godziny otwarcia:
PN16:00-18:00
WT16:00-18:00
ŚR16:00-18:00
CZ16:00-18:00
PT16:00-18:00

Opinie o Niepubliczny Zespół Opieki Zdrowotnej Lekarz Domowy Krzysztof Sztorc

Dodaj opinię
1/5
Nie polecam ! Bardzo nieprzyjemny personel Pan doktor - najlepiej aby wszyscy byli zdrowi. Rejestrujesz starsza mamę?? krzyczy dlaczego to nie ona dzwoni ?? i po co mu zawracam głowę!!!
1/5
Zdecydowanie ODRADZAM, lekarz nie zachowuje podstawowych zasad higieny, przyjmując pacjentów ( również na szczepienia) nie zakłada maseczki, a czystość pozostawia wiele do życzenia. Wizyta odbywa się przy otwartych drzwiach gabinetu, więc wszystkie osoby w ,,poczekalni '' doskonale słyszą informację odnośnie stanu zdrowia badanej osoby.
Pan ,, doktor" odnosi się do pacjentów w nieprofesjonalny sposób, często podnosząc głos.
Generalnie NIE POLECAM.
1/5
Szczerze nie polecam. Podczas szczepienia lekarz nie ma założonej maseczki, rękawiczek a nawet nie ma fartucha. Zwraca się do pacjentów z pretensjami, wręcz krzyczy. Na podstawie przeprowadzenia badania (osłuchanie) mówi, że mam wadę genetyczną serca bez badań specjalistycznych, wypowiada się na temat mojego zdrowia przy otwartych drzwiach, gdzie inni pacjenci czekają na szczepienie. Przydałaby się kontrola sanepidu w tym gabinecie. Pierwszy raz w moim życiu spotkałem się z lekarzem, który podchodzi do pacjentów w sposób arogancki, niemiły a wręcz chamski.
1/5
Mogę dokładnie skopiować opinie powyżej, co druga kobieta wychodzi z diagnozą wady serca...współczuję pacjentom pana doktora
1/5
Z takim poziomem chamstwa nie spotkałam się dawno. Miałam tam zaplanowane szczepienie, ale sposob w jaki udzielono mi informacji przez telefon pozostawia wiele do zyczenia. Podniesiony ton i zero szacunku do swojego potencjalnego pacjenta. Jedna gwiazdka to i tak za dużo!
1/5
Mogę skopiować powyższe opinie z którymi w 100% się zgadzam. Od siebie dodam, że byłam tam na szczepieniu i miałam wrażenie, że trafiłam do rzeźnika. Dobrze że mnie nie pocieli tylko zaszczepili, ale żadnych wskazówek co jak sobie pomóc gdyby się coś działo po szczepieniu. Ta przychodnia w ogóle istnieje naprawdę? Czy tylko powstała, aby zaszczepić na odwal i zgarnąć kasę za szczepienia?
1/5
Też mam wadę serca 😄
1/5
Stary, obleśny dziad. Bez maseczki, bez rękawiczek, bez zahamowań, bez kultury osobistej. Szczepienie miało pójść szybko i sprawnie. A wyszłam stamtąd po ponad godzinie. Pomiar ciśnienia i osłuchiwanie, przy okazji którego można spodziewać się diagnozy dwóch wad serca, to specjalna atrakcja tylko dla pań. Oczywiście, wszystko odbywa się przy otwartych drzwiach, bez pośpiechu, a dane osobowe odczytywane są na tyle donosnie, żeby mogli to usłyszeć wszyscy oczekujący. A to, jak kazał mi się rozbierać, te komentarze... Po prostu obrzydliwe.
1/5
ten pseudo lekarz to jakas masakra.Już napisalam skargę do NFZ na tego pana.Cham i arogant,rzuca słuchawką w trakcie rozmowy.O higienie nie wspomnę. Zero szcunku dla drugiego człowieka.Byłam na pierwszym szczepieniu,podobnie jak u wszystkich,dwie wady serca,otwarte drzwi przy badaniu,wydzieranie się na ludzi.Teraz chcialm zaszczepic się w innym miescie to nie chce uwolnic szczepionki.Chyba myśli,że jest Panem Bogiem .Ten pan zdecydowanie powinien isc na emeryturę bo nie nadaje się do pracy z ludzmi. Ta jedna gwiazdka to i tak za dużo
1/5
Szczepiłam się na COVID-19 w przychodni u p. "doktora", po badaniu przy otwartych drzwiach bez fartucha, rękawiczek, za to z brudem za paznokciami dostałam "porażającą" diagnozę, że zacytuję "lekarza": "mam dla Pani niespodziankę" w postaci wrodzonej wady serca ;). Szczepionki (w większej ilości) leżały poza lodówką, chaos panujący w gabinecie był porażający. Miałam wrażanie, że pielęgniarka pierwszy raz ma do czynienia z procedurą szczepienia. Szok, że takie miejsce dostało zgodę na wykonywanie szczepień. Nie wspomnę już o nietaktownych uwagach skierowanych do pacjentów i kwestionowaniu słuszności leczenia przez lekarzy specjalistów (komentarze niosą się po poczekalni). Pierwsze co zrobiłam po wizycie to zapisałam się na drugą dawkę szczepionki w innej przychodni. Sanepid powinien
1/5
Bardzo nie polecam, trafiłam do tej przychodni przypadkiem, gdyz pomyliłam z inna przychodnia przy tej samej ulicy. Zgadzam sie w 100% z poprzednimi opiniami, brak higieny, maseczek, rękawiczki jedna para do zaszczepienia wszystkich pacjentów, pan doktor chamski, arogancki, krzyczy, bada przy otwartych drzwiach, oczywiscie stwierdzona wada serca a nawet dwie, szok ze takie miejsca istnieją w tych czasach, jedna gwiazdka to zdecydowanie za duzo.
1/5
Trafiłam tu na szczepienie z moją mamą. To bardzo dziwne jak na placówkę medyczną i nieprzyjemne miejsce. Brak zachowania podstawowych zasad wymaganych podczas pandemii.
Pan doktor bez maseczki ,rękawiczek i fartucha ochronnego, czyli w codziennej odzieży, bada przy otwartych drzwiach głośno komentując dolegliwości pacjenta. Jest przy tym bardzo nieprzyjemny. Personel -- starsza pani ( notabene bardzo miła ), która obsługuje rejestrację, wypełnianie ankiet, ciągle dzwoniący telefon oraz tzw gabinet zabiegowy ( czyli szczepi ). Mała poczekalnia, w której pacjent siedzi obok pacjenta i słucha wszystkiego co pan doktor mówi w swoim gabinecie, a głos ma bardzo doniosły i podniesiony. Ogólnie miejsce mało przyjemne dla ludzi chorych.
1/5
Gdybym tylko przeczytała komentarze wcześniej, zdecydowanie nie zdecydowałaby się na szczepienie w tym obskurnym miejscu z „lekarzem”, który nie powinien mieć prawa leczyć. Zero zasad higieny i kultury. Oczywiście mi także zdiagnozowano chorobę serca, tylko taką nieoperacyjną, która nie przeszkadza mi w codziennym życiu. Dramat, dramat i jeszcze raz dramat. 100% zgadzam się z przedmówcami.
1/5
Powielam opinie innych ospb. Przychodnia - widmo. Lekarz - gorzej niz znachor. Czekalam 20 minut na przyjecie przez tego pana przed szczepieniem bo akurat rozmawiał przez telefon. Przy otwartych drzwiach przyjął mnie i wykrzyczal ze sobie godzi ne temu zarezerwowalam termin szczepienia a on dla mnie nie ma dawki. Po co bierze kase? Zamknąć i nie gorszyc ludzi
1/5
Bardzo nie przyjemny mojemu mężowi zamiast skierować na test covida kazał mu przyjść na drugi dzień mąż za 4 dni zmarł
1/5
zdiagnozowane które nie istnieją
1/5
Nie wiem dlaczego ten pan bo nie można go nazwać lekarzem dalej ma prawo wykonywania zawodu. Wszystkie opinie które są przedstawione są w 100% prawdziwe. Identycznie i moja tak przebiegła wizyta: wada serca, brak higieny ( brudne ręce i paznokcie), krzyki, otwarte drzwi. Totalne dno!!! Nie polecam i omijać szerokim łukiem!!!
1/5
nie polecam, nie potrafi wypisać recepty i drze ryja że wszyscy są "niekompetentni"
zostałam opluta, zakrzyczana i stłamszona.
Dodaj opinię

Adres:

Marii Koryznowej 2B, Lublin Kalinowszczyzna

Numer telefonu: