NZOZ Lekarz Rodzinny Andrzej Sieroń

Komorowicka 314
Bielsko-Biała
Podstawowa Opieka Zdrowotna Numer telefonu Inne ośrodki
Lekarz rodzinny (POZ)
Poradnia (Gabinet) Lekarza Rodzinnego
33 810 42 94
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00
WT08:00-18:00
ŚR08:00-18:00
CZ08:00-18:00
PT08:00-18:00
Pielęgniarka POZ
Poradnia (Gabinet) Pielęgniarki Środowiskowej - Rodzinnej
33 810 42 94
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00
WT08:00-18:00
ŚR08:00-18:00
CZ08:00-18:00
PT08:00-18:00
Położna POZ
Poradnia (Gabinet) Położnej Środowiskowej - Rodzinnej
33 810 42 94
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00
WT08:00-18:00
ŚR08:00-18:00
CZ08:00-18:00
PT08:00-18:00

Opinie o NZOZ Lekarz Rodzinny Andrzej Sieroń

Dodaj opinię
1/5
Jeszcze z takim traktowaniem pacjenta się nie spotkałem nigdy. W przychodni czeka a się na swoją kolej godzinę ponieważ lekarz dr (o ile mozna w ogóle tak go nazwać) Jabłecki ucina sobie w czasie pracy pogawędki z pacjentem w swoim wieku o życiu prywatnym pomijając to iż rozmowę ta słychać na cała przychodnie. Zachowanie nie godne lekarza i zupełnie nie kompetentne.
Polecam zatrudnić młodych zdolnych lekarzy którym zależy na dobru pacjenta a nie na wlasnwłasnym nosie.
1/5
Opinii na temat lekarza (Sieronia) nie wystawię bo nawet się do niego nie dostałam. Pani w recepcji skutecznie mnie wygoniła, a nawet bym powiedziała wydarła się że nikt mnie nie przyjmie, bo pan Doktor już ma tyluuuu pacjentów. Okej!! po 1. Dodzwonić się nie można bo na moich oczach kobieta odkłada słuchawkę na biurko nie na telefon! GRATULACJE! po 2. bywam u lekarza raz na 2-3 lata przychodzę chora, rozwala mnie przeziębienie a ona mi wizyty nie umówi żadnej! Okej. Moja noga już tam nie postanie, nie dlatego że mnie nikt nie przyjął, ale dlatego że ta pani wydarła na mnie pysk jak bym nie wiem czego od niej wymagała. Proponuję zmienić personel, bo ta kobieta ewidentnie się nie nadaje do pracy z ludźmi. starsza pani, wiek z 60 blond przy sobie. Jedna wielka żenada.
Kiedyś byłam u doktora Jabłeckiego w tej przychodni, kolejne nieporozumienie, myślę że nawet nie słyszał co do niego mówię, pan w treściwym wieku, okej może kiedyś leczył, ale na litość! nie słyszy co się do niego mówi to jak ma diagnozować? za to L4 wystawił by w sekunde....
1/5
Nie polecam
1/5
Bardzo rzadko choruje ostatnio byłem przeziębienia liczyłam się sama bo to tylko przeziębienie więc co będę zawracać głowę lekarzowi . Niestety trwało to dwa tygodnie. Poszłam do przychodni i tam usłyszałam: ,, trzeba było nie spać do południa( 10.30) i nie pić kawy tylko przyjść o7.30 i się zarejestrować.Pani rejestratoka przychodzi na 8 godzinę a lekarz na 8.30 lub jeszcze później.Panie w rejestracji są ważniejsze od lekarza nie ma szansy żeby się zapytać LEKARZA czy może by mnie tylko osłuchał nie ma takiej możliwości Pani stwierdza:: doktor przecież ma 40 pacjentów więc się wykończy . Pani stwierdza mamy 3,500 pacjentów i tylko 2 lekarzy .Proszę zatem zatrudnić nowych bo to jest nie normalne.Bardzo poważnie zastanawiam się nad zmianą przychodni.
1/5
Trzeba czekac przed brama by zmiescic sie do rejestracji tego dnia. Po czym pani wjezdza zostawia ludzi w przedsionku a sama,, tnie,, kawusie wpuszcza do nagrzanego korytarza dop o 8! Odklada sluchawke pani starsza blond wlosa. I czesto opryskliwie odnosi sie do pacjentow. Panie Andrzeju szkoda etatu dla takich osob i wlasnej renomy.
1/5
W pełni zgadzam się z wcześniejszymi opiniami na temat Pani w rejestracji (tej starszej w blond włosach), kobieta zachowuje się jak Bóg i wielka pani , nie szanuje pacjentów, a przecież to dzięki Nim ma pracę i z czego żyć. Za każdym razem gdy chcę się zarejestrować,to wcześniej wypijam kubek melisy,bo tak mi ta kobieta działa na nerwy.
1/5
Jestem bardzo zdegustowana od dłuższego czasu jak jesteśmy traktowani w tym ośrodku, a o Pani z rejestracji szkoda mówić.
Wczoraj wyladowalam u doktora Jableckiego. Nie mogę oddychać , dostałem jakiejś wysypki na twarzy. Nie dał mi sensownej diagnozy. Nie słyszał co do niego mówię, ani wiele mnie nie zbadał. A jak spytałem co na twarz, to powiedział, ze kobiety maja dość swoich specyfikow, to napewno coś znajdę. Powinnam dostać antybiotyk.
A jeśli chodzi o dzieci, to już kolejny temat, ale nic dobrego.
Ja tylko przepadałam się do tej przychodni ze względu na położną środowiskowe, ale raczej przepis ze całą rodzinę.
Dramat jak nas traktują.
1/5
Dramat co się tam dzieje. Należę do placówki od 5 lat. Z początku było całkiem nieźle ale to co się tam dzieje od dobrego roku to jest dramat! Na receptę trzeba czekać nawet cztery dni, jak nie przyjdzie się o 7 rano to o wizycie można zapomnieć. Nie ma usprawiedliwia że idzie się na 6 rano do pracy. Ich to wogole nie interesuje. Jest dwóch lekarzy, pan Andrzej i tesciu Pan Jablecki. O ile można mówić o fachowość Pana sieronia tak o panu Jablecki już nienienie! Powinien już dawno kapcie grzać w domu na emeryturze. A jak już nikogo nie przyjmuje to mógł by chociaż recepty wypisywać. Jak się tylko pojawi jakiś fajny lekarz to tylko na chwilę _przykład pani Olga Kasperek. Młoda dokładną i z podejściem do pacjenta. Znikła w październiku bo zaduzo skierowana przepisywala. Panie w rejestracji maja takie ego i mniemanie o sobie tak jak by były pepkiem świata. Szkoda że właściciel placówki tego nie widzi. Albo nie chce widzieć. Dramat. Jak się nie szanuje pacjenta to pacjenci odchodzą. Ja to właśnie zrobiłem z dwójką dzieci i żoną! Polecam lepiej jechać 5 kilometrów dalej ale być obsłuzonym tak jak się tego oczekuje za własne pieniądze z własnych składek.
1/5
Cala organizacja jedna wielka porażka ' ZAWSZE jest problem dostać się do lekarza ' wiecznie duzo pracy i narzekania. Dodzwonić sie cud. Chcesz sie dostac? Stoj pod przychodnia od 7 chociaż otwierają o 8 ale o tej godzinie już za późno! Z checia umowia do dr. Jableckiego ' ktorego lekarzem nazywać się już nie powinno! Powinien już spokojnie odpoczywac jako dziadek' emeryt. Ale przecież to teść dr. Sieronia,który akurat jest bardzo dobrym lekarzem! Dobre diagnozy' pomocny ' sympatyczny ale nie daje rady ogarnąć wszystkiego ! Uwazam ze od dawna powinien być przyjety inny lekarz bo przychodnia upadla na same dno. Problem dotyczy również szczepien nikt nic nie ogarnia ' jest jedną Pani szczepienia przesuwaja się ponad pol roku! Po porodzie polozna z laska odwiedzi Cie raz' nie posiada nawet wagi dla dziecka! Zalecen, nic! Żenada . Zero nowości wszystko stanelo w czasie. Dzieci do 3lat powinny być zawsze przyjete ale nie tu!
Nie polecam!
1/5
Podejście do pacjenta tragiczne. Nie można się umówić na wizytę telefonicznie bo telefon odłożony tylko trzeba od 7 stać w kolejce żeby się zarejestrować. Małe dzieci przyjmuje tylko jeden lekarz podczas jego nieobecności lekarz emeryt... wystawienie recepty trwa ponad 3 dni. Czas szukać nowej przychodni bo tu już ręce opadają :-/
1/5
Nic dodać nic ująć. Wcześniejsze wpisy w pełni oddają atmosferę panującą w przychodni. Organizacja pracy w przychodni to jedna wielka porażka. Pani w rejestracji rodem z filmów z lat 80tych- awanturujących klientów nie obsługujemy, jak się nie podoba to do widzenia. Rejestratorka blondynka ,ale nie ta drobna niska, z uporem maniaka powtarza, że żeby się zarejestrować trzeba stać w kolejce pod przychodnią o 7.00. Ewentualnie może stanąć ktoś z rodziny. O dodzwonieniu siē można zapomnieć. Po prostu kpina. Nie ważne, że idziesz do pracy. O zarejestrowaniu się dwa lub trzy dni do przodu również można zapomnieć. Nawet w przypadku gdy jesteś na zwolnieniu leki nie pomagają, a choroba nie ustępuje. Oczywiście jest doktor Jabłecki, ale wizyta u niego nie ma najmniejszego sensu. Z całym szacunkiem, ale Pan doktor lata świetności ma już dawno za sobą. Nie słyszy co się do niego mówi, jest opryskliwy, pozwala sobie na komentarze, a wypisanie recepty na komputerze trwa wieki. Nie ujmując fachowości dr Sieroniowi nie polecam tej przychodni. Chyba, że jesteś na emeryturze i możesz stać pid drzwiami od 7.00 rano i kolejne pół godziny jak nie więcej w kolejce do gabinetu.
2/5
pan jabłecki głuchy trzeba do niego krzyczeć i cała kolejka w poczekalni slucha o moich schorzeniach. Za to Pan Sieroń przemiły człowiek tylko ciężko się do niego dostać
1/5
Fatalnie działająca przychodnia na początku jak powstała to było ok. Teraz to jest tragedia do lekarza Sieronia nie idzie się dostać chyba że się stoi pod bramą już o 6 rano. A teraz w czasie koronowirusa nie przyjmują choć inne przychodnie przyjmują a żeby się dodzwonić choćby po receptę to trzeba nieraz pół dnia jak się uda bo albo zajęte albo nie odbierają. Chyba czas najwyższy zmienić lekarza rodzinngo
1/5
Nie polecam!!!! Baba na recepcji opryskliwa nie idzie się dodzwonić... Odkłada słuchawkę na biurko nie na telefon.... O recepcie na leki które bierze się na serce zapomnij!!! Nie wypiszą bo nie!!! Powinni to zamknąć w uj... Taka jest medycyna za którą składki place... Skąd mam receptę na leki wziąć jak się u was leczę?!!!! Nie ma chyba gorszej przychodni w Komorowicach... Omijać szerokim łukiem
5/5
Mam bardzo dobre doświadczenia z tą przychodnią. Zwłaszcza doceniam pracę Pań Pielęgniarek, którym bardzo dziękuję. Uśmiechnięte, miłe, z sercem na dłoni dla pacjenta i co bardzo ważne - pomocne. Organizację pracy również oceniam bardzo dobrze. W tej przychodni można było się zaszczepić na COVID-19. Dwoje lekarzy badało pacjentów bardzo dokładnie i chętnie udzielali informacji. Lekarze konkretni i rzeczowi. Szczepienia odbywały się szybko, sprawnie.
1/5
Nie ma szans dostac sie do lekarza. Jesli komus uda się dodzwonic, to juz o 8:10 nie ma miejsc. Tragedia
1/5
Brak słów na tę przychodnię. Nie ma szans na umówienie wizyty telefonicznie - nigdy nie ma miejsc. Kolejka chorych ludzi czeka przed przychodnią od 7 rano I nie ma pewności, że zostaną przyjęci. Winnym sytuacji nie są rejestratorki, ale właściciel przychodni, który chętnie bierze kasę za zapisanych pacjentów, ale nie zatrudni lekarzy do obsługi takiej ilości osób, bo sam chce jak najwięcej zarobić. To się nadaje do zgłoszenia do izby lekarskiej czy NFZ.
Dodaj opinię

Adres:

Komorowicka 314, Bielsko-Biała

Numer telefonu:

Godziny otwarcia:

PN08:00-18:00
WT08:00-18:00
ŚR08:00-18:00
CZ08:00-18:00
PT08:00-18:00