Adres:
Puszczyka 14, Warszawa Ursynów
Podstawowa Opieka Zdrowotna | Numer telefonu | Inne ośrodki | |||
---|---|---|---|---|---|
Lekarz rodzinny (POZ)
Gabinet Lekarza POZ |
22 644 88 21 |
|
|||
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00 WT08:00-18:00 ŚR08:00-18:00 CZ08:00-18:00 PT08:00-18:00 |
|||||
Pielęgniarka POZ
Gabinet Pielęgniarki POZ |
22 644 88 21 |
|
|||
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00 WT08:00-18:00 ŚR08:00-18:00 CZ08:00-18:00 PT08:00-18:00 |
|||||
Położna POZ
Gabinet Położnej POZ |
22 644 88 21 |
|
|||
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00 WT08:00-18:00 ŚR08:00-18:00 CZ08:00-18:00 PT08:00-18:00 |
SPRAWA - INTERES placówki to kilkudniowe Niemowlę - Dziecko!!!
jeszcze się z czymś takim nie spotkałem obsługa z pokoju nr. 5 bardzo niemiła, opryskliwa, rozumiem jest nawał pacjentów w różnym wieku.
OD MOMENTU REJESTRACJI DZIECKA W PRZYCHODNI ZOSTAŁEM ZDANY TYLKO NA SIEBIE. NAJPIERW OTRZYMAŁEM INFORMACJĘ ZE POŁOŻNA UMÓWI SIĘ Z NAMI NA NASTĘPNY DZIEŃ W DOMU ALE WCZEŚNIEJ SKONTAKTUJE SIĘ OSOBIŚCIE ABY POTWIERDZIĆ WIZYTĘ.
NASTĘPNEGO DNIA PO DWÓCH TELEFONACH I OSOBISTEJ MOJEJ WIZYCIE, JEST TO NIEAKTUALNE bo coś tam i ŻEBYM NAJLEPIEJ PRZYSZEDŁ DO PLACÓWKI Z KILKUDNIOWYM NIEMOWLAKIEM......I ZAŁATWIMY TĄ SPRAWĘ!!!!
SPRAWĘ TO MOŻNA ZAŁATWIĆ ALE W KIB..
art.
Położna środowiskowa powinna zjawiać się na żądanie rodziców nowo narodzonego dziecka. Rodzice mają prawo do pomocy świadczonej przez położną środowiskową w ciągu sześciu tygodni od porodu. Kiedy świeżo upieczona mama nie wie, jak radzić sobie z noworodkiem, ma problem z odciągnięciem pokarmu lub zauważa jakieś niepokojące zmiany u siebie lub dziecka, może jak najbardziej powiadomić położną środowiskową, a ta powinna przybyć na miejsce jak najszybciej od momentu powiadomienia o zaistniałym problemie.................
Interes w/g w.w placówki to Niemowlę - Dziecko.....
jeszcze się z czymś takim nie spotkałem obsługa z pokoju nr. 5 bardzo niemiła, opryskliwa, rozumiem jest nawał pacjentów w różnym wieku, ale czegoś takiego nie spodziewałem się z ust pani POŁOŻnej środowiskowej.
Przypomnę że do zadań położnej jest umówienie się z pacjęntką i JEJ niemowlakiem , ( na prośbę rodziców) bezbronnym dzieckiem mało odpornym na wszelkiego rodzaju wirusy w domu
Położna środowiskowa powinna zjawiać się na żądanie rodziców nowo narodzonego dziecka. Rodzice mają prawo do pomocy świadczonej przez położną środowiskową w ciągu sześciu tygodni od porodu. Kiedy świeżo upieczona mama nie wie, jak radzić sobie z noworodkiem, ma problem z odciągnięciem pokarmu lub zauważa jakieś niepokojące zmiany u siebie lub dziecka, może jak najbardziej powiadomić położną środowiskową, a ta powinna przybyć na miejsce jak najszybciej od momentu powiadomienia o zaistniałym problemie.
Byłam pacjentką tej przychodni, do czasu kiedy będąc w zaawansowanej ciąży przyszłam po pomoc z temp 39 stopni. Moja pani doktor olała mnie totalnie, Panie w rejestracji podobnie. Siedziałam w przychodni zanim zostałam przyjęta 4 h (WTF?!). Zostałam przyjęta jako ostatnia. Kazano mi się leczyć herbatą z miodem i cytryną oraz mlekiem z czosnkiem. Skończyłam na SORze, na Wołoskiej.
Moja Mama, "leczona" w tej przychodni, wiecznie na przeziębienie (przykład z tego roku - od stycznia, co 2,3 tygodnie regularnie u lekarza z wysoką temp., kaszlem itp.) , wiecznie "zakażenie wirusowe górnych dróg oddechowych". Skończyła również na Wołoskiej z ostrym obustronnym zapaleniem płuc. Ledwo z tego wyszła. Dodatkowo, Pani doktor "opiekująca się" moją Mamą, albo wiecznie zajęta, albo ma w totalnym poważaniu swoich pacjentów... przykład - jak można wieloletniemu palaczowi, raz na 2-3 lata chociaż nie dać skierowania na prześwietlenie płuc? Dodatkowo podczas pobytu w szpitalu na Wołoskiej, wyszła inna choroba - Rak płuc. Można było to dziadostwo wcześniej zdiagnozować, jednak no cóż. Trzeba przede wszystkim interesować się pacjentem, a nie swoim własnym siedzeniem.
Mąż, też jeszcze zapisany do tej przychodni. Leczony na przeziębienie, wylądował po takim "leczeniu" na zwolnieniu z ostrą anginą.
Serio przykładów mogę podać jeszcze kilka.
Jedynymi dobrymi lekarzami w tej przychodni to była (niestety już jej tam nie ma) Dr Bazańska oraz (jeszcze jest) Dr Ogonowska. Tyle. Reszta powinna wrócić na studia.
Ta przychodnia to jeden wielki koszmar.
Nie polecam.