Adres:
Abramowicka 2, Lublin Dziesiąta
Świadczenia specjalistyczne | Kolejka | Numer telefonu | Inne ośrodki | ||
---|---|---|---|---|---|
Fizjoterapia ambulatoryjna
Rehabilitacja |
327 dni | 81 728 63 81 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN07:00-19:00 WT07:00-19:00 ŚR07:00-19:00 CZ07:00-19:00 PT07:00-19:00 |
|||||
Oddział dzienny psychiatryczny (ogólny) | 40 dni | 81 728 64 07 wew. 364 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN07:00-14:35 WT07:00-14:35 ŚR07:00-14:35 CZ07:00-14:35 PT07:00-14:35 |
|||||
Oddział dzienny psychiatryczny rehabilitacyjny dla dzieci | 0 dni | 81 744 14 55 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN08:00-15:35 WT08:00-15:35 ŚR08:00-15:35 CZ08:00-15:35 PT08:00-15:35 |
|||||
Oddział dzienny zaburzeń nerwicowych | 27 dni | 81 728 63 30 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN07:00-14:35 WT07:00-14:35 ŚR07:00-15:35 CZ07:00-14:35 PT07:00-14:35 |
|||||
Oddział leczenia alkoholowych zespołów abstynencyjnych (detoksykacji) | 0 dni | 81 728 63 57 | |||
Oddział leczenia zespołów abstynencyjnych po substancjach psychoaktywnych (detoksykacji) | 0 dni | 81 728 64 07 wew. 362 | |||
Oddział psychiatrii sądowej | 0 dni | 81 728 63 04, 81 744 14 55 | |||
Oddział psychiatrii sądowej o wzmocnionym zabezpieczeniu | 0 dni | 81 728 63 04, 81 744 14 55 | |||
Oddział psychiatryczny (ogólny) | 0 dni | 81 728 64 07 wew. 319 | |||
Oddział psychiatryczny (ogólny) | 0 dni | 81 728 64 07 wew. 324 | |||
Oddział psychiatryczny (ogólny) | 0 dni | 81 728 64 07 wew. 327 | |||
Oddział psychiatryczny (ogólny) | 0 dni | 81 728 64 07 wew. 314 | |||
Oddział psychiatryczny (ogólny) dla dzieci | 0 dni | 81 728 64 07 wew. 361 | |||
Oddział psychiatryczny dla chorych somatycznie | 0 dni | 81 728 63 41 | |||
Oddział psychogeriatryczny | 0 dni | 81 728 63 59 | |||
Oddział rehabilitacji psychiatrycznej | 238 dni | 81 728 63 08 | |||
Oddział terapii uzależnienia od alkoholu | 0 dni | 81 728 63 73 | |||
Poradnia chirurgii ogólnej
Chirurg |
36 dni | 81 728 63 67 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN07:00-11:00,15:05-20:00 WT07:00-11:00 ŚR07:00-11:00 CZ07:00-11:00 PT07:00-11:00 |
|||||
Poradnia neurologiczna
Neurolog |
60 dni | 81 728 63 67 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN08:00-15:35 WT08:00-15:35 ŚR08:00-15:35 CZ08:00-15:35 PT08:00-18:00 |
|||||
Poradnia psychologiczna
Psycholog |
0 dni | 81 728 65 22 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN07:25-20:00 WT07:25-20:00 ŚR07:25-15:00,16:35-17:35 CZ07:25-20:00 PT07:25-19:45 |
|||||
Poradnia psychologiczna dla dzieci
Psycholog |
0 dni | 81 728 65 22 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN08:00-15:35 WT08:00-20:00 ŚR08:00-20:00 CZ08:00-20:00 PT08:00-20:00 |
|||||
Poradnia rehabilitacyjna
Rehabilitacja |
6 dni | 81 728 63 67 |
|
||
Godziny otwarcia:
PNnieczynne WTnieczynne ŚR10:35-20:00 CZ09:00-14:00 PT10:00-14:35 |
|||||
Poradnia zdrowia psychicznego
Psychiatra, Psycholog |
35 dni | 81 728 63 67, 81 728 65 22 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:45 WT08:00-15:35 ŚR08:00-19:00 CZ08:00-19:00 PT08:00-17:25 |
|||||
Poradnia zdrowia psychicznego dla dzieci
Psychiatra, Psycholog |
35 dni | 81 728 63 67, 81 728 65 22 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN08:00-20:00 WT08:00-17:35 ŚR08:00-18:00 CZ08:00-15:05 PT08:00-20:00 |
|||||
Rehabilitacja neurologiczna w warunkach stacjonarnych (oddział rehabilitacji neurologicznej) | 910 dni | 81 728 63 47 | |||
Rehabilitacja ogólnoustrojowa w warunkach stacjonarnych (oddział rehabilitacyjny)
Rehabilitacja |
665 dni | 81 728 63 47, 81 744 14 55 | |||
Świadczenia rezonansu magnetycznego
Rezonans Magnetyczny |
26 dni | 81 728 63 84 | |||
Świadczenia tomografii komputerowej
Tomografia (TK) |
5 dni | 81 728 63 84 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00 WT08:00-18:00 ŚR08:00-18:00 CZ08:00-18:00 PT08:00-18:00 SO08:00-18:00 |
|||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy | 81 728 63 97 | ||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy | 81 728 63 32 | ||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy | 81 728 63 44 | ||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy | 81 728 63 66 | ||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy | 81 728 64 07 wew. 532 | ||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy psychiatryczny | 81 728 63 66 | ||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy psychiatryczny | 81 728 63 44 | ||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy psychiatryczny | 81 728 63 32 | ||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy psychiatryczny | 81 728 63 97 | ||||
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy psychiatryczny | 81 728 64 07 wew. 532 | ||||
Zakład/ośrodek rehabilitacji leczniczej dziennej
Rehabilitacja |
215 dni | 81 728 63 47 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN07:00-19:00 WT07:00-19:00 ŚR07:00-19:00 CZ07:00-19:00 PT07:00-19:00 |
|||||
Zespół leczenia środowiskowego (domowego) | 81 728 63 21 |
|
|||
Godziny otwarcia:
PN07:00-16:05 WT07:00-16:05 ŚR07:00-16:05 CZ07:00-16:05 PT07:00-16:05 |
Panie w recepcji bardzo nie miłe, normalnie komuna byłem o 11 godzinie a Pani mi powiedziała że trzeba przyjść rano stanąć grzecznie w kolejce i się zarejestrować. Zarejestrować może tylko na bieżący dzień na następny tydzień to nie ma takiej możliwości ( średniowiecze). Próbowałem tam się wcześniej dodzwonić, numer cały czas zajęty, jak tam pojechałem to Panie z recepcji nie rozmawiały przez telefon, ale zachowywały się tak jak by były tam za karę. Pani w recepcji była na mnie obrażona że jej chyba przeszkadzam przeglądać internet, gdy powiedziałem dzień dobry ona nie odpowiedziała mi tylko patrzyła w dalej w monitor. Dopiero po 5 minutach zainteresowała sie co ja chce, ale nie pomogła mi. Więcej tam nie pojadę.
1. udzielił informacji o stanie zdrowia osobie bliskiej nieupoważnionej do otrzymywania informacji o stanie zdrowia;
2. nie było dokładnej rozmowy z pacjentem, jedynie pobieżna obserwacja chorego w czasie obchodu lekarskiego, brak zebrania dokładnych wywiadów z chorym;
3. brak empatii
Nie byłam i nigdy nie pójdę tam.
Dobrze, że Państwo piszecie co się tam dzieje.
A Ci mili, te wyjątki, to pewnie rączkę mieli posmarowaną, albo sami sobie wystawili opinię. Jestem przerażona, że są takie miejsca w Lublinie. Kto tam zarządza?! Wstyd. Siedzą larwy jak paczki w maśle.
Niech się położą na leżance, a pacjenci będą ich wachlować liściem palmowym.
Jest tylu ludzi, którzy doceniliby miejsce swojej pracy.
Ale tam już nikomu chyba na niczym nie zależy.
Aby wykończyć " bydło, co do nich przyszło"
Ludzie opamiętajcie się.
Trafiłam tam przez zupełną pomyłkę i głupi żart ale stwierdziłam, że nie będę robić problemów z nadzieją o szybszy wypis. Już pomijam nieprzyjemności związane z policją. Przyjęcie przebiegło szybko, było to w nocy więc od razu dostałam łóżko niestety na korytarzu. Już z samego rana będąc przerażona poszłam na śniadanie, gdzie uwaga dostałyśmy "zupę mleczną" czt. rozgotowany biały makaron z mlekiem :) Łzy mi leciały płacząc. Jedyną moją motywacją było jak najszybsze wyjście. Później rozmowa z lekarzem, ordynator, i krótka jednorazowa wizyta u psychologa. Każdy mnie zapewnia "tak, nazajutrz pani wyjdzie". Ja szczęśliwa- spoko, uda mi się wyjść. Jednakże w następnym dniu okazało się że zostałam oszukana w tej kwestii. Rozżalona rozpłakałam się, ponieważ poczułam się jakbym była dosłownie w więzieniu i że, nie mogę już na nikogo liczyć. Psychiatra M.B dosłownie podeszła do mnie z zerową empatią, twierdząc, że będąc taka rozemocjonowana, patrząc na świat negatywnie, reagując na wszystko płaczem na pewno stąd nie wyjdę (wręcz nawet negując, że coś tak naturalnego jak płacz jest czymś złym i nie powinno mieć nawet miejsca i prawa bytu). A ja po prostu byłam rozżalona. Nic więcej. Moja mama również rozmawiała z M.B to ta w dodatku podniosła na nią głos. Byłam również na rozmowie z Ordynator M.R, która również nie należy do zbyt miłych osób. Dosłownie- traktują tam pacjentów- nie jak ludzi, którzy mają swoje doświadczenia a jako kolejną osobę, którą najlepiej otumanić. Na oddziale dosłownie nic sie nie dzieje. Nie ma żadnej organizacji zajęć, terapii a wyjść na spacer z grupą nie mogłam, bo przecież byłam "niebezpiecznym pacjentem". Jedynie co zostało to palarnia i własne łóżko i spanie (bo przecież w nocy nie zaśniesz, bo współpacjentki chrapią jak smok). Starsze osoby, głównie z problemami bardziej "neuro" dość mocno uprzykrzały życie. W dodatku trafiła się kleptomanka. A żeby było jeszcze śmieszniej w szpitalu... uwaga psychiatrycznym, miałam i sznurówki od butów, miałam pasek, sznurki od bluzy, kabel od ładowania, słuchawki na kablu- dzięki których jakbym miała sobie coś zrobić to już bym dawno zrobiła. Nawet nie wiem, ukradła zapalniczkę i podpaliła coś lub siebieXD Pielęgniarki, aby w ogóle jakkolwiek skontaktować się z osobami bliskimi (bo pierwsze dni mój telefon był w depozycie) wysyłały mnie do gabinetu terapeutycznego. Kilka razy podchodziłam tam, ale Pani stamtąd jedynie niemiło zbywała mnie słowami "NIETERAZ!". Gdyby nie pacjentki to nie mogłabym nawet dać znać bliskim, żeby chociaż przywieźli mi piżamę na zmianę i swój własny kubek czy wodę.
Pani pielęgniarka nie potrafiła mi nawet pobrać krwi do podstawowych badań, grzebiąc mi w nadgarstku na łóżku szpitalnym a później przez nieuwagę pozwalając na to, aby moja krew wręcz siknęła na pościel, w której musiałam spać. Dostawałam leki i nawet nie wiedziałam co to jest. Kolejki do wzięcia leków przypominające niczym kolejki do gazowni. Nie byłam w stanie tam nawet się umyć, nie mówiąc o załatwieniu potrzeb fizjologicznych, ponieważ zawsze mi się trafiło, że trafiła na jakąś starszą panią dosłownie srającą przy otwartych drzwiach. Stan łazienek i czystość pozostawiały wiele do życzenia. Salowe nie dawały rady sprzątać. Toalety były usyfione, że bałam się, że czymś się dosłownie zarażę. Na palarni dodatkowo rozniosła się informacja, że w szpitalu panuje zakaźna biegunka i nikt sobie z tym nic nie robił.
Kolejną niedorzeczną sprawą jest to, że zgodę na leczenie dopiero podpisałam wypisując się na żądanie po kilku dnia. Psychiatra jeszcze z tekstem do mnie "ahaaa to zgoda miala przejść sądownie???".
Po pobycie w szpitalu czuję się jeszcze gorzej niż jak w nim byłam. Dziękuję za zniszczenie mi życia.
Ten szpital to więzienie.