Adres:
Grunwaldzka 1/3, Sopot
Świadczenia specjalistyczne | Kolejka | Numer telefonu | Inne ośrodki | ||
---|---|---|---|---|---|
Fizjoterapia ambulatoryjna
Rehabilitacja |
279 dni | 58 555 76 04 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN07:00-19:00 WT07:00-19:00 ŚR07:00-18:00 CZ07:00-19:00 PT07:00-19:00 |
|||||
Oddział reumatologiczny | 162 dni | 58 555 75 50 | |||
Poradnia leczenia bólu | 55 dni | 58 555 75 20 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN11:00-14:00 WT09:00-11:00 ŚR12:00-18:00 CZ15:00-16:00 PT15:00-18:00 |
|||||
Poradnia rehabilitacyjna
Rehabilitacja |
303 dni | 58 555 76 05 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN09:30-16:00 WT08:30-16:30 ŚR09:00-18:00 CZ08:00-15:35 PT08:15-15:00 |
|||||
Poradnia reumatologiczna
Reumatolog |
300 dni | 58 555 75 55 |
|
||
Godziny rejestracji:
PN07:30-17:15 WT07:30-19:00 ŚR07:30-17:15 CZ07:30-17:15 PT07:30-15:00 Godziny przyjęć:
PN07:30-17:15 WT07:30-19:00 ŚR07:30-17:00 CZ07:30-16:20 PT07:30-15:00 |
|||||
Zakład/ośrodek rehabilitacji kardiologicznej dziennej
Rehabilitacja |
48 dni | 58 555 76 05 |
|
||
Godziny otwarcia:
PN11:00-21:00 WT11:00-21:00 ŚR08:15-19:00 CZ08:00-18:00 PT11:00-21:00 |
|||||
Zakład/ośrodek rehabilitacji leczniczej dziennej
Rehabilitacja |
644 dni | 58 555 76 04 |
|
||
Godziny rejestracji:
PN10:00-18:00 WT10:00-18:00 ŚR10:00-18:00 CZ10:00-18:00 PT10:00-18:00 Godziny przyjęć:
PN08:00-18:00 WT08:00-18:00 ŚR08:00-19:00 CZ08:00-18:00 PT08:00-18:00 |
od czerwca 2016 roku. Chyba NFZ ma za dużo pieniędzy i może bezkarnie je marnotrawić.
Trafiłam na oddział szpitalny z okropnym bólem stawów i rumieniem guzowatym.
Od razuna miejscu zrobiono mi wszystkie badania (krew, usg, rtg, ekg, kapilaroskopie) i przewieziono na konsultacje dermatologiczne. Pani doktor bardzo miła, codziennie o wszystko dopytywała, sprawdzała i dokładnie badała.
Panie pielęgniarki bardzo miłe. Każda pacjentka bardzo chwaliła i polecała to miejsce.
Na miejsce trzeba długo czekać, bo lekarze są świetni i jest dużo chętnych, a poza tym to w końcu NFZ - swoje trzeba odczekać.
Nie polecam tego szpitala nikomu. Na Izbę trafiłam 2 grudnia ze skierowaniem PILNYM. W ciągu 4 miesięcy z osoby biegającej, jestem osobą prawie leżącą. Wizyta w Izbie trwała godzinę, była z dr B. Pobłocką. Niestety, ale lekarka lekceważąco podeszła do mojego przypadku, zasugerowała, że powinnam iść do psychologa, a nie na oddział. Pod koniec wizyty jednak zmieniła zdanie, kazała zmyć lakier z paznokci, ponieważ chce wykonać mi kapilaroskopię i chciałaby mnie przyjąć do świąt. Niepokoiły ją moje bóle głowy. Jednak w tym okresie szpital był w remoncie. Nakazano mi dzwonić po tygodniu. Po tym telefonie, znów kazano zadzwonić po kilku dniach, bo będzie już wiedziała, czy będą przyjmować na przyszły tydzień. Dzwoniąc dziś, konsultowała jeszcze przyjęcie z Panią Ordynator, która powiedziała, że może przyjąć pacjentkę, bo są 4 wolne łóżka. Poproszono mnie podanie numeru nadanego na izbie. W odpowiedzi usłyszałam dokładnie takie zdanie: "Aaa, to Pani. A to nie. Pani nie jest przypadkiem pilnym, pani idzie trybem normalnym. Pani to może po 10 stycznia zadzwonić i się dowiedzieć, kiedy panią przyjmiemy." Zdziwiona, a wręcz zszokowana pytam jakim cudem? Że na Izbie mówiła co innego, a skierowanie mam w trybie PILNYM?! Jak to stwierdziła "Ale to ja decyduję, czy ktoś jest pilny czy nie". I tak oto straciłam 2 tygodnie, bez dalszej diagnostyki, ponieważ jeszcze na Izbie p.dr Pobłocka nie kazała robić więcej badań. Ida święta, a ja pozostaje bez diagnozy i leczenia, z okropnymi bólami i dniami pełnego unieruchomienia z bólu. Ale dla p. doktor to nie wiem, kto jest pacjentem pilnym, mam przyjść z głową pod pachą? No i oczywiście negowanie pilności mojego przypadku po kilkunastominutowej wizycie, gdzie neurolog prowadzący mnie od 4 miesięcy uważa, że nie powinnam dłużej czekać. Brzydko, oj brzydko.