Natalia Pierzga posiada tytuł lekarza. Jej numer prawa wykonywania zawodu (PWZ) to 2371019. Swoją obecną działalność leczniczą otworzyła dnia 27-07-2011, firma ma Numer Identyfikacji Podatkowej: 5732577718. Natalia Pierzga zdobyła specjalizacje: psychiatra, psychiatra dzieci i młodzieży. Wg danych z dnia 07-05-2024 lekarka ma uprawnienia ZUS do wystawiania zaświadczeń lekarskich (np. zwolnień L4).

Opinie o: Natalia Pierzga

Dodaj opinię
Ala
1/5
28-08-2023 10:11
Nie polecam tej pani. Zarozumiała i niemiła.
Wiktoria
1/5
26-02-2024 07:57
Lepiej w ogóle nie umawiać się z tą osobą. Na wizytę czekaliśmy 5-6 miesięcy, jadąc z innego miasta, aby potwierdzić lub zaprzeczyć spektrum zaburzeń autystycznych u dziecka. To osoba, która nazywa siebie lekarzem, w ciągu 10 minut od umówionej wizyty usiadła przy stole, wprowadziła informacje o dziecku do komputera i nawet do dziecka nie podeszła!!!!!! Całą wizytę spędziła siedząc przy komputerze i odesłała nas do domu ze skierowaniem na badania, które jej już przekazałam! Unikaj tej osoby, ona nie jest godna tytułu lekarza😡😡😡
Emilia
1/5
19-04-2024 02:00
Pomimo tytułu lekarza Pani nie ma nic wspólnego z diagnozowaniem pacjentów i procesem leczenia ,jest arogancka a jej stosunek do pacjenta i jego rodziców jest lekceważący. Podczas wizyt nie zbadała dziecka ,nie zleciła badań (uzasadniając że nie może bo badanie z przed 2,5 roku jest aktualne i wiarygodne) podważyła kompetencję innych specjalistów ich opinii,kompetencji i diagnozy . Reasumując straciliśmy czas na pogadankę o niczym i wklepanie w komputer dokumentacji że szpitala a później sugestie o zdiagnozowanie syna gdzieś indziej . Nie polecam !
Kamil
1/5
05-06-2024 02:58
Stanowczo odradzam wizytę u tej pani. Całkowity brak empatii, kultury i szacunku do drugiego człowieka, to jej podstawowe cechy. Diagnozujemy dziecko od wielu miesięcy u różnych specjalistów. Wszyscy byli zgodni co do diagnozy, a ich podejście do pacjęta było wręcz przyjacielskie. Pani doktor miała być ostatnim etapem w naszej drodze. Skończyło się chamskim potraktowaniem już na samym początku. Obsobaczany byłem na stojąco gdyż zabrakło miejsca dla petenta, a wszystko kosztowało nas jedyne 400zł. Tak nie postępuje lekarz, a tym bardziej psychiatra, który bądź, co bądź ma do czynienia z dość delikatną materią.
Gosia
1/5
16-09-2024 10:09
To jest jakiś żart. Ta kobieta nie powinna być lekarzem psychiatrą dziecięcym. Byłam z córką 12 letnią, która w teście ADOS2 dostała diagnozę spektrum autyzmu, w In Corpore w Dąbrowie Górniczej. Pani Pierzga od początku bardzo arogancka, niegrzeczna, podważająca opinię innych specjalistów. Atakująca mnie i córkę. Córka się jej bała. Mimo wielu dokumentów wskazujących na to, że córka ma spektrum, powiedziała że się z tym nie zgadza. Wydała kartę gdzie wpisane są takie pierdoły że aż żal czytać. 350 zł skasowane. Zaleciła EKG i leki. Na koniec wizyty ironiczny uśmieszek…. Jak można po 20 minutowej wizycie stwierdzić jak funkcjonuje dziecko??? Córka jest od lat pod opieką in corpore w Katowicach i zawsze cały personel bardzo pomocny i miły. Nie zostawimy tak tej sprawy. Nie polecam tego „lekarza”!!!!!! Wystrzegajcie się i czytajcie opinie!!!!
Mama
1/5
19-09-2024 01:48
Nie polecam !
Jestem w szoku jak ta osoba traktuje pacjentów.
Spóźniła się do pracy - i nie ma w tym nic dziwnego, bo każdemu może się zdarzyć, ale to było ponad 40 minut spóźnienia. Weszła i nawet nie przeprosiła czekających pacjentów, nic nie wyjaśniła. Zawołała pierwszego pacjenta do gabinetu, a następnie mnie z synem. Chodzę o kulach po operacji, a ta osoba miała pretensje, że od momentu zawołania zbyt wolno zareagowałam i weszłam do gabinetu i chciała już wziąć kolejną osobę. Na spotkaniu większość czasu przebiegło w milczeniu bo tylko spisywała dane do komputera z dokumentacji jaką dostarczyłam. Syn jest diagnozowany na aspergera od ponad roku i każdy wskazywał, że jest to właśnie spektrum. Ta osoba stwierdziła, że syn nie ma autyzmu tylko jest agresywny i i nie wystawi diagnozy ponieważ nie pozwoli, aby on bił niepełnosprawne dzieci w przedszkolu specjalistycznym, o które mocno się staram. Syn ma testy na inteligencję powyżej normy, w przedszkolu publicznym nie odnajduje się w grupie, gdzie dzieci jest zbyt wiele, sam mówi, że nie ma emocji, że jest za dużo dzieci i za głośno, nie radzi sobie z emocjami i wyrzutem złości więc reaguje agresją, a w pracy jeden do jeden jest skupiony i świetnie sobie radzi. Pani stwierdziła, że to jest agresor, że ja sobie z nim totalnie nie radzę i mamy udać się na terapię rodzinna, a to, że jest inteligentny to powinnam się cieszyć z tego powodu i zająć się wychowywaniem syna i stawianiem mu twardych zasad.... Zaznaczę, że agresywne zachowania syn przejawia jedynie w przedszkolu, w domu ani na placu zabaw nie mam z nim takowych problemów. Syn nie utrzymuje kontaktu wzrokowego, reaguje na imię i wtedy popatrzy, ale później już ucieka wzrokiem. Ma mocno pobudzone receptory dotykowe i ciągle musi czegoś dotykać, nie jest w stanie usiedzieć w miejscu, ciągle chodzi i się przemieszcza. Nie jestem w stanie utrzymać go w jednym miejscu dłużej niż 2 minuty. Jednak jeśli coś go zainteresuje to siedzi nawet godzinę i się czymś zajmuje bez problemu. W gabinecie panowała sztywna atmosfera więc syn się mocno buntował. Upominany był przez Panią wielokrotnie za to, że siedzi w złej pozycji i brudzi butkami jej fotel. Wszędzie, gdzie byliśmy wcześniej panowała cudowna przyjazna atmosfera, syn współpracował z Paniami, a tutaj zupełnie się zbuntował, a mi zabrakło języka w buzi i o wielu rzeczach nawet nie wspomniałam, gdzie jestem raczej osobą konkretną.
Totalnie nie polecam tej kobiety do żadnej diagnozy.
Natalia
1/5
01-10-2024 04:54
ODRADZAM WIZYTĘ U TEJ "LEKARKI"!!! Zero jakiegokolwiek empatycznego podejścia zarówno do małego człowieka, jak i nastolatka! Dziecko potrzebuje pomocy, jedynie czego chcieliśmy to jednego papierku potwierdzającego, że dziecko może mieć indywidualny tok nauczania, tak jak zresztą było to napisane w dokumentach ze szkoły, które były napisane przez SPECJALISTÓW! Owa Pani chyba nie zna takiego słowa! Gdyby wizyta nie była z góry płatna, to w życiu bym nie zapłaciła za tę pożal się boże "wizytę". Swoją drogą, jak na specyfikę pracy i pacjentów z którymi ta "lekarka" pracuje, to strój z piersiami wręcz wylewającymi się wręcz z bluzki, jest trochę nie na miejscu... A na koniec głupi uśmieszek... Zero szacunku i profesjonalizmu. Zdecydowanie odradzam, warto poczekać lub zapłacić trochę więcej za fachowego lekarza, który faktycznie pomoże.
Roman
1/5
18-11-2024 02:50
Pani dr pozjadała wszystkie rozumy. Nieprzyjemna, zarozumiała i bezczelna! Zero empatii i zrozumienia. Co do jej kwalifikacji, to jest jednym z tych przykładów, gdzie tytuły na pieczątce nijak się mają do wiedzy i właściwego sposobu leczenia… Nie polecam absolutnie i nie jestem tu jedyny!
Agnieszka
1/5
28-11-2024 08:28
Omijac szerokim łukiem! Z tytułem lekarza niema ONA NIC WSPOLNEGO! DAMESA! Arogancka, nie rozmawiala z dzieckiem, tylko pisala wszystko z dokumentow w komputer. Na slowa ze syn ma mysli samobojcze stwierdzila ze JA SOBIE Z DZIECKIEM NIE RADZE I MAM POJSC Z NIM NA TERAPIE!!!! NIE WYSLUCHALA NIC WIECEJ .. z takim babsztylem jak Ona to jeszcze nigdy w zyciu sie nie spotkalam! Nigdy wiecej! I tak tego nie zostawie.!!
Rozczarowana
1/5
29-11-2024 10:51
Nie polecam tej kobiety! Zarozumiała bez jakiejkolwiek empatii i podejścia do dziecka. Na wizycie zadała może z dwa pytania, resztę ,,wizyty" wpatrzona w komputer, a jak już się odezwała to.... szkoda gadać! Kobieta sama potrzebuje dla siebie pomocy. 10-cio minutowa wizyta kosztowała 400zł Zdecydowanie zbyt wysoko się ceni, nie warta 5zł.
Rozczarowana
1/5
29-11-2024 11:02
Nie polecam tej kobiety! Zarozumiała bez jakiejkolwiek empatii i podejścia do dziecka. Na wizycie zadała może z dwa pytania, resztę ,,wizyty" wpatrzona w komputer, a jak już się odezwała to.... szkoda gadać! Córka się przy niej zablokowała. Kobieta sama potrzebuje dla siebie pomocy. 10-cio minutowa wizyta kosztowała 400zł Zdecydowanie zbyt wysoko się ceni, nie warta jest 5zł. W dodatku wpędza rodzica w poczucie winy.
Gosc
1/5
29-11-2024 08:03
Nie polecam tej pani doktor jestem bardzo bardzo rozczarowana po wizycie z synem Zero zainteresowania dzieckiem bardzo chamska arogancka nawet nie zbadała syna oskarżyła mnie że nie potrafię do wychować syn ma lekką niepełnosprawność umysłową spektrum autyzmu i ADHD jest bardzo ruchliwy bywa agresywny Pani doktor stwierdziła że powinnam iść z nim na terapię behawioralną i zaczęła straszyć leczeniem sądowym dziecko a na moje pytanie gdzie mogę znaleść taką terapię to odpowiedziała mi „a to nie ma Pani w domu internetu proszę sobie samemu szukać ja nie jestem od tego „Na koniec powiedziała żebyśmy więcej już do niej nie przychodzili tylko trzymali się tej poradni psychiatrycznej co chodziliśmy prywatnie z synem Byłam pierwszy i ostatni raz zgłosiłam skargę w rejestracji i poprosiłam o zmienę lekarza
Pacjentka
1/5
10-12-2024 01:54
Dałabym wielkie 0 ale niestety nie mogę. Uważam, że po prostu przez przychodnie zostałam okradziona, a Pani Natalia, która z dobrym lekarzem psychiatrą ma tyle wspólnego co ja z z szydełkowaniem próbuje nas naciągnąć na kolejną kasę. Wyniosła i bezczelna ale przede wszystkim nie konkretna. Zamiast dawki wiedzy i pomocy otrzymaliśmy poradę, żeby się wyspać. Mówiła ogólnikowo i o niczym. Miałam wrażenie, że na przeciwko siebie mam ciocię Helę, która tłumaczy jak herbatka z żeńszenia dobroczynnie uleczy wszystkie problemy. Co to w ogóle było? Strata czasu i pieniędzy. Żałuję, że nie przeczytałam opinii wcześniej. Szukam innego lekarza, ale tym razem najpierw sprawdzam internet. Nie polecam z całego serca
Grazka
1/5
19-12-2024 01:35
Nie polecam tej lekarki. Jest nie miła, arogancka, zarozumiała. Z daleka od takich lekarzy.
Na sugestie zażywania przez małoletniego narkotyków - owa Pani zasugerowała małoletniemu żeby nie łączył lekarstw z alkoholem i tyle. W tym momencie ręce mi opadły. Nic dodać nic ująć. Znalazłam innego. Całkiem inne podejście. Dałam jedna gwiazdkę bo niżej się nie da.
Grzegorz Mrozek
1/5
22-01-2025 01:01
Omijać szerokim łukiem. Nie polecam . Pani dr Natalia Pierzga - to jakaś kpina . Ja nie podważam jej medycznych kompetencji . Bo może nadaje się do leczenia kryminalistów i zwyrodnialców w jakiś zakładach zamkniętych . Ale na pewno nie nadaje się do leczenia dzieci . Nasz syn ( wiek 8 lat - autyzm plus niepełnosprawność intelektualna ) jest pod opieką neurologa dziecięcego 6 lat i psychiatry dziecięcego 3 lata ( oczywiście prywatnie ) - oraz pod opieką PPP i MZON , InCorpore w Katowicach . Na tą farsę , zwaną wizytą , na NFZ w Feniksie w Kato , u tej pani doktor - czekaliśmy 8 miesięcy . Wizyta umówiona na 9:15 - tydzień wcześniej potwierdzona . Zjawiamy się o 9:05 . Pani doktor przychodzi sobie godzinę spóźniona. Ani dzień dobry, ani przepraszam , ani pocałuj mnie w dupę . No ale przecież psychiatrów dziecięcych nie ma na rynku - to się ciesz , że w ogóle przyszła . Przed nami jeden pacjent z rodzicem . W gabinecie są z 6 minut . Wychodzą . I kolejne 10 minut przy uchylonych drzwiach - pani doktor rozmawia przez telefon umawiając prywatną wizytę w serwisie samochodowym "bo ona ma daleko" . Wreszcie łaskawie zaprasza . Wchodzimy z synem . Dzień dobry . Rozkładam całą dokumentację medyczną syna z ostatnich 6 lat włącznie z opiniami zespołów orzekających ( powiatowych i wojewódzkich ) , neurologów dziecięcych włącznie z badaniami EEG, opiniami innej psychiatry dziecięcej . Opiniami psychologów biegłych sądowych z przeprowadzonych obserwacji i badań na inteligencję . A Pani doktor w pierwszym zdaniu stwierdza , że ona nie jest przepisywaczem i jakąkolwiek opinie na temat zdrowia dziecka , będzie mogła wydać po trzech wizytach . I bo tu się "ludzie leczą" - dobre sobie . Leczą ? Widziałem , trwało to całe 6 minut przed naszym wejściem . Licząc wolne terminy 3 razy po 8 miesięcy - to dwa lata - fajnie . Zwinąłem dokumentację , ładnie podziękowałem i wyszliśmy . Ja w przeciwieństwie do tej nie miłej doktor , jak mam zły humor , bo mi się drogie auto zepsuło , to nie przerzucam złego nastawienia na ludzi dla których pracuje . No tak nie miłej baby to już dawno nie spotkałem . Nie wiem . Może gdyby wizyta była prywatną za 500 zł to może była by milsza . Szkoda że przed wizytą nie przeczytałem opinii innych osób które u nie były - bo darował bym sobie w ogóle tą wizytę . Ja tego tak nie zostawię i zaraz robię skargę do izby odpowiedzialności zawodowej czy gdzie to tam trzeba zgłosić - bo ta kobieta to się nadaje , ale chyba tylko i wyłącznie do leczenia kartoników w zakładach zamkniętych , . Nie polecam . Omijać szerokim łukiem
Mateusz
1/5
04-02-2025 04:55
Skrajna niekompetencja brak opinii za którą zapłaciłem wizyta nie zgodna jej celem oraz cystę wykoszenie pieniędzy
Nie POLECAM
Dodaj opinię