Lux Med Tabita Niepubliczny Zakład Opiekuńczo-Leczniczy

Długa 43
Konstancin-Jeziorna
Świadczenia specjalistyczne Kolejka Numer telefonu Inne ośrodki
Rehabilitacja neurologiczna w warunkach stacjonarnych (oddział rehabilitacji neurologicznej) 979 dni 22 737 64 00
Zakład/oddział opiekuńczo-leczniczy 22 737 64 00
Zakład/ośrodek rehabilitacji leczniczej dziennej
Rehabilitacja
285 dni 22 737 64 63
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00
WT08:00-21:00
ŚR08:00-18:00
CZ08:00-21:00
PT08:00-18:00

Opinie o Lux Med Tabita Niepubliczny Zakład Opiekuńczo-Leczniczy

Dodaj opinię
5/5
Moja babcia była rehabilitowana w Tabicie po udarze mózgu. Rehabilitacja oparta była na ćwiczeniach oraz zabiegach fizjoterapeutycznych. Z powodu problemów z mową miała również zajęcia z lekarzem w ramach rehabilitacji neurolologopedycznej. Pobyt finansowaliśmy sami z własnych środków i jesteśmy zadowoleni z efektów. Plusem ośrodka jest bardzo miły i fachowy personel.
5/5
Zdecydowanie miejsce godne polecenia jeśli chodzi o leczenie i rehabilitacje ciężkich przypadków po zawałach czy udarach. Gdyby nie ogromna pomoc i zaangażowanie personelu ośrodka moja mama na pewno nie powróciłaby do praktycznie pełnej sprawności po rozległym wylewie mózgu.
5/5
Tabita to bardzo specyficzne i za razem niesamowicie potrzebne miejsce. Moja mama po wylewie praktycznie gasła nam w oczach, ale znajoma lekarka poleciła ośrodek i całe szczęście, bo dzięki fachowej pomocy lekarzy, pielęgniarek i fizjoterapeutów udało się przywrócić niemal w całości normalne funkcjonowanie na co dzień.
5/5
Chciałabym podziękować p. Marzennie za przeprowadzoną rehabilitację mojej babci. Jej stan był krytyczny, ale od kilku miesięcy w sposób niezwykle profesjonalny i z dużym zaangażowaniem prowadzony program rehabilitacyjny spowodował, że babcia odzyskała wiarę i chęć do życia. Wiem też, że przyczyniło się do tego okazanie duchowego wsparcia i życzliwości obecnych tam specjalistów, m.in. również pielęgniarek, które z serdeczną troską sprawują opiekę nad potrzebującymi.
5/5
Gdyby nie Tabita mój tata mógłby nie siedzieć teraz z nami i nie cieszyć się życiem. Po udarze praktycznie nie było z nim kontaktu, miał niedowład kończyn, ale z rodzeństwem postanowiliśmy walczyć o jego zdrowie z całych sił i na szczęście się nie poddaliśmy. Trwało to długie miesiące. Jestem wdzięczna za zaangażowanie personelu i niezwykła życzliwość wobec taty oraz całej naszej rodziny, która dość często przebywała u taty aby podnosić go na duchu. Miejsce jest godne polecenia. Pamiętajcie walczcie o zdrowie swoich najbliższych, nigdy nie jest za późno!
5/5
Opieka w ośrodku i zaangażowanie rehabilitantów oraz pielęgniarek zasługuje na jak najwyższą ocenę. To dzięki nim to miejsce jest dla pacjentów prawie jak drugi dom biorąc pod uwagę, że wielu z nich spędza tam nie dzień czy dwa ale nawet kilka miesięcy. Mój dziadek był w Tabicie ponad miesiąc, rehabilitacja przyniosła oczekiwane efekty, a ja za każdym razem gdy go odwiedzałam czułam tą miła atmosferę. W weekendy spędzałam z nim długie godziny i nikt nigdy nie wyganiał mnie do domu, ani nie mówil, że zawadzam - a tak zdarzało się w szpitalu w którym wcześniej przebywał.
5/5
Cieszę się, że znajoma skierowała nas do Tabity, bo rehabilitacja mojej mamy po udarze zalecona przez lekarza ze szpitala to był jakiś żart - dopiero w Tabicie otrzymaliśmy fachową opiekę non stop i myślę, że to dzięki oddaniu i zaangażowaniu personelu medycznego moja mama jest teraz w bardzo dobrym stanie. Co prawda udar poczynił pewne nieodwracalne zmiany w jej organizmie, ale przynajmniej jest w stanie funkcjonować sama bez naszej ciągłej pomocy.
5/5
Bardzo pomocny personel, rehabilitanci bez dwóch zdań znają się na rzeczy. Mój tata był u nich rehabilitowany po wszczepieniu endoprotezy i postawili go w mig na nogi.
5/5
Rehabilitacja po wszczepieniu endoprotezy w Tabicie, to świetne rozwiązanie. Fachowy personel, pomocny w każdej kwestii, Po takich operacjach konieczna jest codzienna i regularna rehabilitacja i to własnie w tym ośrodku nam zaoferowali. Mama teraz chodzi bez problemu.
5/5
Moja ciocia potrzebowała pomocy po udarze, a jako że nie miała bliskiej rodziny, która byłaby w stanie zapewnić jej całodobowa opiekę znaleźliśmy Tabitę i nie żałujemy, Ciocią zajęto się wzorowo i chociaż początkowo wydawało się, że będzie ciężko z powrotem do sprawności, to udało się na prawdę dzięki pomocy rehabilitantów i lekarzy osiągnąć bardzo dobre rezultaty.
3/5
Niestety nie mogę potwierdzić tych pozytywnych opinii. Do Tabity trafiła moja mama po pobycie w szpitalu po wypadku samochodowym. Pobyt komercyjny.Zaznaczyłam, iż zależy nam aby mamę jak najczęściej sadzać na wózek, usprawniać - taki był cel pobytu. Tymczasem gdyby nie ciągłe zwracanie uwagi mama może raz dziennie zostałaby posadzona na wózek. W Tabicie nie ma zwyczaju zaglądania do pokoi chorych, w celu sprawdzenia czy wszystko jest w porządku i czy czegoś nie potrzebują. Bardzo długo oczekuje się na personel po wciśnięciu dzwonka - nawet ponad 30 minut. Zwracałam na to uwagę kilkakrotnie, by taka sytuacja się nie powtarzała - jednak bez efektu. Zdarzało się jeszcze wiele innych dziwnych sytuacji, świadczących o tym, że ośrodek ma braki personelu, a personel jaki tam pracuje potrafi powiedzieć pacjentowi "za mycie nóg nam nie płacą". Podczas podpisania umowy otrzymuje się standardy opieki - z których to większość nie jest przestrzegana. Mama jest osobą w pełni sprawną umysłowo, ale gdy ktoś nie jest, wmówi się takiej osobie tam wszystko. Zbieranie wywiadu podczas lekarza przyjmującego - poniżej krytyki. To samo tyczy się lekarza prowadzącego. Na forum publicznym nie będę opisywać szczegółów. Nie mam zastrzeżeń do rehabilitacji, poza jednym, iż czas liczy się od momentu zjawienia się fizjoterapeuty w pokoju chorego - zanim ten dotrze na salę, często mijało 5 minut, wyjazd z sali również był chwilę wcześniej, by na czas być w pokoju. Tak więc jeśli pacjent ma 30 minut rehabilitacji - ćwiczeń rzeczywistych może być 20 minut.
Podsumowując, mama została usprawniona, ale sposób w jaki się to odbywało jest nie do przyjęcia. Na pewno nie jest wart ceny, jaką za taki pobyt i opiekę się płaci.
1/5
Niestety, ja nie mam pozytywnych opinii. Przebywała tam nasza ciocia, każdy z personelu ogląda się: a może ktoś inny to wykona, a może coś wpadnie. A dodzwonić się do ośrodka to czyni cud. Nie wiem co należy do obowiązków osób siedzących na recepcji, ale chyba mogliby odebrać i połączyć. W weekendy nie da się dodzwonić, jest odkładana słuchawka, albo nikt nie odbiera. W takim ośrodku osób starszych jest bardzo potrzebny kontakt tel. nie każdy obsługuje komórkę.
1/5
Szkoda gadać; Tabita miała dobrą opinie kiedyś kilka lat temu, ale nie teraz. Omijać, omijac...
1/5
Mam duze zastrzezenia w stosunku do Tabita Luxmed sp Z.O.O. w Konstancinie-Jeziorna ul. Dluga 43. Z moich doswiadczen wyglada na to, ze jedynie dobrze dzialajacy oddzial w Tabita Luxmed jest marketing. Cala reszta to amatorszczyzna, bez zadnej kontroli nad jakoscia dostarczanych uslug, z szeroko rozpowszechnionym brakiem odpowiedzialnosci za dobro i potrzeby pacjenta.

Na podstawie moich doswiadczen, ostrzegam przed umieszczeniem w Tabita Luxmed sp Z.O.O. w Konstancinie-Jeziorna pacjentow ktorzy nie sa w stanie sie wypowiedziec, sa czesciowo sparalizowani, ktorzy nie sa w stanie upomniec sie o nalezne im uslugi. Zeby otrzymac oplacone uslugi, ktos musi pacjentom towarzyszyc dzien i noc, i upominac sie praktycznie o wszystko. Juz lepiej zatrudnic kogos do zajecia sie pacjentem w domu i zorganizowac wizyty specjalistow. Koszty beda takie same, lub mniejsze, a jakosc uslug na pewno lepsza.

Moja mama wymagala opieki i rehabilitacji po urazie glowy. Wybralam ta placowke, poniewaz wygladalo na to, ze zapweniaja solidna opieke zdrowotna. Zdecydowalam sie na tzw. "lozko komercyjne", czyli sama pokrylam pelne koszty leczenia, opieki i rehabilitacji mamy. Otrzymanie miejsca przez NFZ zajeloby za duzo czasu, a w stanie mojej mamy nie mozna bylo dlugo czekac. Rehabilitacje musielismy zaczac wczesnie. Koszt pobytu byl bardzo wysoki, wynosil ponad 7 tys zlotych, i pokrywal tylko podstawowa opieke oraz rehabilitacje. Dodatkowe koszty to lekarstwa, badania, pampersy, itp.

Niestety, opinia o Tabita Luxmed jest bardzo przereklamowana. Opieka nad pacjentami jest problematyczna, nieprofesjonalna, lekcewazaca potrzeby pacjentow, a nawet chamska. Juz pierwszej nocy, wspol-pacjenci poinformowali mnie ze przy zmianie pampersa, moja mama (starsza, zchorowana osoba, z pourazowym uposledzeniem mowy) zostala potraktowana krzykiem i lekcewazeniem. Pozniej okazalo sie, ze sytuacja jest jeszcze gorsza. Musialam upominac sie zeby pielegniarki wykonywaly zalecenia lekarza! Nikt sie tym nie przejmowal, zadnego poczucia odpowiedzialnosci.

Poniewaz moja mama nie byla w stanie sama sie obsluzyc, zjesc, wymagala czestego nadzoru. W ciagu nastepnych paru dni, dostalam koszule nocna mamy do prania "bo mama byla w kale". Jak objerzalam jej koszule, to wygladalo na to ze nikt jej nie zmienial przez dlugi czas bo cale plecy pizamy byly kompletnie wybrudzone. Firma na 40 pacjentow ma 3 opiekunow wiec nie sa w stanie zapewnic wymaganej opieki. Postanowilam zorganizowac indiwidualna opieke dla mojej mamy. Niestety, jedyna mozliwosc to zakup dodatkowej opieki poprzez placowke. Dodatkowa opieka to 35 zl za godzine!

Zastrzezenia mam rowniez dla uslug rehabilitacyjnych. Moja mama wymagala rehabilitacji logopedycznej. Zaplacialam za codzienne, polgodzinne sesje logopedy. Tutaj osobiscie doswiadczylam jak lekcewazace podejscie do swoich obowiazkow maja tutejsi specjalisci. Bylam w poblizu mamy gdy pani logopeda przyszla na sesje. Wyszlam na chwile, zeby sie zajac paroma innymi sprawami. Wrocilam okolo 10 minut pozniej. Pani logopedy juz nie bylo. Wspol-pacjentka mamy potwierdzila, ze pani logopeda spedzila z moja mama 10 minut i poszla sobie. Poszlam do pani logopedy zeby przedyskutowac cala sprawe. Pani logopeda zamknela nasza dyskusje ze slowami "a co, czas mi bedzie pani wyliczac?"!!! Az mnie zatkalo, nie spodziewalam sie takiego chamstwa i lekcewazenia obowiazkow!

Przed przeniesieniem do Konstancina, moja mama spedzila dluzszy czas w szpitalu. Opieka szpitalna byla bez jakichkolwiek zastrzezen – profesjonalna, widac bylo odpowiedzialnosc za potrzeby pacjenta, lekarze, specjalisci, pielegniarki. Tam rowniez sie zdazalo, ze mama miala pobrudzona koszule nocna (biegunka), ale pobrudzenia byly niewielkie, widac bylo ze zajmowali sie pacjentami z pelna uwaga, a nie czekali "na czwartek", zeby zmienic pampersy.
1/5
Bardzo złe doświadczenie.
Widziałam sytuację, gdzie pacjentowi na wózku upadło coś na podłogę. Rozpaczliwie prosił o pomoc, ale nikt z obsługi nie podszedł, omijano go jakby miał trąd. W ośrodku wybierają sobie pacjentów - najlepsi są ci, któzy leżą i tylko trzeba im raz dziennie zmienić pieluchę. Gdy pacjent jest chodzący to dla obsługi robi się problemem.

TABITA LUXMED to ośrodek zrobiony dla pracowników i szefostwa, nie dla pacjentów. Jest to bardzo przykre i nieludzkie.
1/5
Ośrodek zapowiadał się dobrze, ale w rzeczywistości okazał się najgorszym wyborem. Brak współczucia i chęci pomocy dla pacjenta. Mama zabrana wieczorem tego samego dnia. Szkoda tylko „nerwów” i zdrowia - lepiej poszukać komercyjnej alternatywy, gdzie personel nie minął się z powołaniem. Mam nadzieję, że ta tym sprawa się nie zakończy.
1/5
Omijac szerokim łukiem. Szkoda juz mi palcy na pisanie o nich. Wszystkie negatywy są prawdziwe. Przekonaliśmy sie
1/5
Dramat, tragedia i terroryzm. Mamę zabrałem po 8 godzinach pobytu . Zero szacunku i empatii dla starszej osoby. Dobrze, że jej telefon zostawiłem, to miałem szybki kontakt i zareagowałem.
Pełne współczucie dla pacjentów, którzy tam przebywają .
Nie sądziłem, że są takie miejsca. Dobie pandemii myślą sobie, że nie ma kontroli,odwiedzin to można pacjentów traktować jak śmieci.
1/5
Napisze jedno uważajcie na swoich dziadków, rodziców itd. Człowiek który jest nie samodzielny nie może liczyć tam na wsparcie i pomoc personelu.
1/5
Opieka na najniższym poziomie. Babcia nie była zadowolona
1/5
Przestrzegam przed tym osrodkiem. Dziadek nie byl zadowolony. Teraz w dobie pandemii robia co chca nie licząc sie z nikim.
1/5
NIE POLECAM TEGO OŚRODKA!! UWAŻAJCIE I NIE UMIESZCZAJCIE TAM SWOICH BLISKICH!!!
Przede wszystkim w ośrodku szaleje covid! Nie ma odwiedzin właśnie ze względu na pandemie ale opiekunowie, pielęgniarki i lekarze zarażają pacjentów. Okropne zaniedbania pod względem opiekuńczym. Personel kłamie (babcia podobno czuła się świetnie i zjadła kolacje, jak się później okazało, miała w tym czasie gorączkę 40,5 - nie wezwano pogotowia, tylko podano paracetamol !!). Lekarz prowadzący albo na urlopie albo na zwolnieniu. Kiedy w końcu udało się spotkać i powiedzieć, że widzimy, że stan babci się pogarsza, lekarz miał skierować na dalsze badania (nie zrobił tego przez 2 tygodnie, aż babcia trafiła do szpitala). Tabita w szpitalu poinformowała, że pacjentka przyjechała z domu a nie z ośrodka. Szpital pomimo kontaktu z Tabitą nie otrzymał wyników badań z ośrodka. Dzień przed tym jak babcia trafiła do szpitala ośrodek zapewniał nas, że wszystko jest dobrze a wyniki są bardzo dobre. To kłamstwa! Wyniki były bardzo złe o czym świadczy wypis i dołączone wyniki. Jak się okazało babci zatrzymało się serce - była reanimowana, miała niesprawne nerki, gronkowca i zapalenie płuc... Przez ludzi, którzy tam pracują, ich zaniedbanie i bezduszność babcia zmarła. Babcia poszła do Tabity na rehabilitacje a zmarła na covid...
1/5
Przestrzegam przed tym miejscem! Brak zainteresowania lekarza pogorszenim stanu zdrowia oraz brak reakcji na nasze obawy doprowadził do zatrzymania akcji serca mamy. W szpitalu okazało się że nerki nie pracują, obszerne zapalenie płuc, NOWE OGNISKO UDAROWE, sepsa krwi, bakterie w moczu i do tego zarażono Covidem w Tabicie. Po 5 dniach pod respiratorem mama zmarła.
1/5
Świetnie położony ośrodek w środku lasu. Ludzie, którzy tam pracują w większości starają się być pomocni. Niestety osoby z administracji zrobiły z tego ośrodka dno. Brak szacunku zwłaszcza w stosunku do starszych ludzi jest poniżej jakiejkolwiek krytyki.
1/5
Jako przypadek neurologiczny trafiłem do ośrodka z przekonaniem ,że lepiej trafić nie mogłem .Po dwóch tygodniach byłem tak zdołowany i zszokowany tym co tam się wyprawia że wypisałem się po trzech tygodniach. To nie jest miejsce dla osób w pełni świadomych i ambitnych aby szybko i jak najbardziej się zrehabilitować wg mnie czas zatrzymał się tam 20 lat temu a jakość rehabilitacji zależy od tego na kogo się trafi, osoby starsze i nieświadome są często wstawiane na salę ćwiczeń i po odsiedzeniu swojego czasu odwożone na salę. Po zajęciach grupowych pacjent nie ma dostępu do żadnego sprzętu i może sobie leżeć na sali i patrzeć w sufit, nikt nikogo nie wyprowadzi na spacer o wyjściu na teren zewnętrzny nie wspomnę. Dodatkowe badania na życzenie pacjenta? coś pacjentowi dolega mało kto się tym przejmuje leży i czeka, mnie przez dwa dni nikt nie zbadał nawet lekarz nie osłuchał a leżałem jak kłoda bez ruchu nie mogąc oddychać ani zakasłać. Ile pacjent ma przebywać na rehabilitacji ze skierowaniem na NFZ? jak najdłużej przy czym najlepiej żeby nie domagał się czegoś czego nie ma w pakiecie. Personel za mały do tej ilości pacjentów na piętrze nie pozwala na zajęcie się tak jak należy przypadkami ciężkimi ,ktoś pisał o ciszy? proponuję zabrać ze sobą stopery bo sobie nie pośpisz. Łazienki na 1 piętrze koszmar, ściany i całość nigdy porządnie nie wyszorowana strach dotknąć się do ścian naokoło wc. wystrój koniec lat 90. Długo bym mógł jeszcze pisać mój lekarz prowadzący dr. Haładyna nie polecam osoba lekceważąca i raczej wypalona jako lekarz w ośrodku. Wypis wypełniony źle, zwolnienia brak trzeba się było prosić. Trauma z pobytu niezapomniana.
Dodaj opinię

Adres:

Długa 43, Konstancin-Jeziorna

Numer telefonu:

Numery telefonów znajdują się na liście świadczeń

Godziny otwarcia:

PN08:00-18:00
WT08:00-21:00
ŚR08:00-18:00
CZ08:00-21:00
PT08:00-18:00