Adres:
Strzeszyńska 63, Poznań Podolany
Podstawowa Opieka Zdrowotna | Numer telefonu | Inne ośrodki | |||
---|---|---|---|---|---|
Lekarz rodzinny (POZ)
Poradnia Lekarza Rodzinnego |
61 822 10 96 |
|
|||
Godziny otwarcia:
PN08:00-18:00 WT08:00-18:00 ŚR08:00-18:00 CZ08:00-18:00 PT08:00-18:00 |
W jeden dzień, był to akurat wtorek, zaczęło mnie w pracy łapać przeziębienie. Planowałem zaleczyć to końską dawką czosnku i liczyłem, że obejdzie się bez zwolnień i tym podobnych rzeczy. W środę rano, niestety nie czułem się tak dobrze jakbym chciał i pojechałem do biura tylko na chwilę, na jedno umówione spotkanie, a na resztę dnia wziąłem pracę zdalną. O 20 w środę miałem już 39,7 stopni gorączki, więc zadzwoniłem do przełożonego z informacją, że niestety w czwartek nie dam rady przyjść do pracy.
W czwartek, z racji, że miałem dość ciężką noc, wstałem z łóżka ok. godziny 11. W przychodni, po zwolnienie lekarskie byłem ok. godziny 13. I najprawdopodobniej, że była już właśnie 13, od "szanownej" Pani w recepcji usłyszałem takie oto zdanie: "Czyli nie poszedł Pan sobie do pracy, a teraz przychodzi Pan po zwolnienie?" (jest to dosłowny cytat).
Tak zakończyła się moja przygoda z tą placówką, a wszystkim innym serdecznie radzę w ogóle tej przygody nie zaczynać.
Wydaje mi się że jeżeli pacjent leczacy się na nadciśnienie przychodzi po przepisanie recepty ponieważ takie były wskazania lekarza aby miesiąc w miesiąc nie przychodzić i na dodatek oświadcza że chcąc umówić się na wizytę aby w końcu otrzymać lek.wspaniala Pani informuje że wizyta może odbyć się w poniedziałek więc gdzie jest jej wiedza... widocznie ma płacone za spijanie kawek... Bo jeżeli jest czwartek A wizyta ma być w poniedziałek to przez te kilka dni może być roslinka... A wystarczyło podejść do gabinetu i poprosić o receptę....
Fatalne podejście i brak profesjonalizmu...
Jeśli natomiast chodzi o fachowość lekarzy to nie można mieć im niczego do zarzucenia. Badają, diagnozują i leczą zgodnie z tym co w dobie dzisiejszej medycyny rodzinnej jest aktualne. Uważam że robią swoją prace należycie i za to należy im się szacunek. A jak ktoś zanim pójdzie do lekarza sam wie lepiej jak się leczyć bo korzysta z usług dr Google to zamiast zawracać gitarę niech skorzysta również z opinii dr Yahoo.com
Próbuję umówić się na szczepienie córki od 3 dni, bezskutecznie.
Telefon jest albo zajęty, albo nikt nie odpowiada.
Porażka ...
Pracuję w szpitalu i w godzinach pracy przychodni nie mogę dojechać - musiał bym brać urlop.
Ostatnio moja mama po kilku godzinach dodzwoniła się do przychodni z prośbą o wypisanie lekarstw - dostała informację, że jak ma 86 lat to niech prosi sąsiadów o pomoc - realizacja wypisania lekarstw tylko na złożone zamówienia w skrzynce podawczej przychodni. Mama poprosiłą o przedstawienie się osoby która daje taką informację - odłożenie słuchawki.
Chciałam tylko otrzymać receptę na leki, które przyjmuję stale.
Niestety trzeba przyjść osobiście, wrzucić kartkę z danymi, to wtedy prześlą telefonicznie kod do recepty. Czy naprawdę trzeba tak utrudniać skoro wszystkie dane już posiadają?
Teraz jeśli nie chcą żeby przychodzić to wystarczy napisać na stronie przychodni jakie aktualnie
są zasady otrzymywania porady lub recept.
Uważam, że obecnie jest bez sensu że pacjent musi przyjść żeby wrzucić do skrzynki wniosek o wypisanie recepty a nie może tych leków zamówić telefonicznie z domu.
Zastrzeżenia można mieć do wyjątkowo niesympatycznej jednej z pań z rejestracji - tu jest wiele do poprawy!
Od chwili, kiedy w przychodni zaczął przyjmować dr Lehmann czuję się zaopiekowana zdrowotnie i bezpieczna. Od 30 lat nie spotkałam równie oddanego i szczegółowo analizującego lekarza. Życzę wszystkim pacjentom , aby każdy miał tak fantastycznego lekarza jak doktor Lehmann.
Do przychodni nie można wejść, na pukanie do drzwi , wychodzi bardzo niegrzeczna pani z podniesionym głosem informuje, < puka się raz i czeka>. kobieta napadła na mnie, jakbym chciał dokonać napadu na przychodnię .
Rejestratorki nie mają ani kultury osobistej, ani nie wiedzą czym jest praca z ludźmi i odrobina grzeczności.
Jedyną osobą, która zatrzymuje mnie jeszcze w tej przychodni jest doktor Lehmann, o którym można powiedzieć wszystko co najlepsze.
z całą rodziną.
Panie w recepcji są tak niegrzeczne i opryskliwe, że w szoku byłem. Jak w XXIw można mieć takie podejście do ludzi i być tak niemiłym?
Zdecydowanie nie polecam
Brak profesjonalizmu, empatii, bezczelność oraz brak kultury to to, czego doświadczymy pojawiając się z przychodni "NASZE ZDROWIE".
Można odnieść wrażenie że "pracujące" tam osoby pojawiają się za karę.
Pojawiłam się w przychodni o 9 rano z prośbą o pilne przepisanie leków, recepcjonista w lekceważący sposób poinformował mnie, że kartę z lekami mam pozostawić w skrzynce znajdującej się na zewnątrz, a na pytanie czy w dniu dzisiejszym otrzymam kod recepty usłyszałam "nie wiem" (dodam że do godz.18:00 nie dostałam zwrotnej informacji).
Reasumując przychodnia to totalne dno, ocena mniej niż zero, NIE POLECAM.
Przez nieodpowiedni dobór leków prawie zabili mi matkę...
Gdy pacjent przychodzi z bólem, pan Pleśiński dziwi się "jak to w tym wieku może pana/panią to boleć?" - nie wiem, nie ja jestem lekarzem tylko on i to od niego oczekuję odpowiedzi i sposobu, jak sobie z daną przypadłością poradzić.
Polecam omijać pana Plesińskiego szerokim łukiem.