Niestety nie mam pozytywnej opinii na temat tego miejsca. Mama była tam dwa tygodnie i był to dla mnie czas traumatyczny. Jest pandemia wiem to doskonale, ale totalna izolacja od osoby bliskiej w dodatku takiej z którą kontakt telefoniczny jest niemożliwy ( mama chorowała na alzheimera ) to jest nieludzkie. Pan ordynator wykazuje totalny brak empatii i zrozumienia , telefoniczne informacje sprzeczne zupełnie, nawet człowiek nie wie w jakich warunkach leży jego najbliższa osoba, gdyż pokoju też zobaczyć nie można. Informacja o śmierci mamy była podana z "nakazem" wyboru firmy pogrzebowej w ciągu 10 minut. Włączenie żywienia sondą nastąpiło bez naszej zgody ( papier do podpisu dostaliśmy po śmierci mamy). Nie widziałam mamy miesiąc ( wcześniej była w szpitalu ) i do końca życia będę miała jej obraz umierającej w samotności. Nie oceniam opieki pielęgniarskiej, gdyż nie miałam okazji zobaczyć jak ona wygląda, natomiast to co rzuca się w oczy to stary, zaniedbany budynek nie dający nawet namiastki ciepła i optymizmu tym biednym ludziom, którzy tam przebywają . Rudera paskudna :( Dodam jestem zaszczepiona dwoma dawkami, przechorowana i to też nie był żaden argument, by chociaż na pół godziny umożliwić mi wizytę. Mam ogromny żal za całokształt. Myślałam ze jak się płaci to można mieć inne oczekiwania - widać nie. Mojej mamie życia nic nie wróci, ale może innym pomoże to, co napisałam
Paweł Baranowski
5/5
15-12-2022 13:34
Chciałbym podziękować tej placówce. Moja mama dostała się tam w ciężkim stanie (po udarze mózgu, z zanikiem pamięci krótkotrwałej, zanikiem mózgu, demencją na tle alzheimerowym i mnóstwem jeszcze innych schorzeń). Personel Prądnickiej zapewnił jej profesjonalną opiekę. Miałem pewność, że jest w dobrych rękach. Z drugjej strony kontakt z personelem był doprawdy na świetnym poziomie. Oby takich placówek było więcej i oby miały środki dla zapewnienia swoim podopiecznym takiej opieki. Ze swej strony mogę tylko polecić.
Dodam jestem zaszczepiona dwoma dawkami, przechorowana i to też nie był żaden argument, by chociaż na pół godziny umożliwić mi wizytę. Mam ogromny żal za całokształt. Myślałam ze jak się płaci to można mieć inne oczekiwania - widać nie. Mojej mamie życia nic nie wróci, ale może innym pomoże to, co napisałam