Zwrot kosztów leczenia w krajach Unii Europejskiej według stawek obowiązujących w kraju pacjenta - to główny cel przepisów dyrektywy UE o transgranicznej opiece zdrowotnej. Dyrektywa powinna zostać wdrożona w Polsce w 2013 r., ale ustawa w tej sprawie nie została jeszcze uchwalona.

Zgodnie z dyrektywą pacjent sam opłaca koszty leczenia w innym kraju UE, a następnie we własnym kraju występuje o zwrot kosztów do instytucji, w której ma ubezpieczenie zdrowotne w ramach powszechnej opieki zdrowotnej.

Dyrektywa jeszcze nie obowiązuje

Polska powinna wdrożyć do polskiego prawa zapisy zawarte w dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady w październiku 2013 r. Projekt ustawy w tej sprawie przygotował resort zdrowia; Rada Ministrów przyjęła go w marcu 2014 r., jednak do tej pory takie przepisy w Polsce nie obowiązują. Teraz projektem zajmie się parlament.

Według Ministerstwa Zdrowia dopóki odpowiednia ustawa nie wejdzie w życie, to przepisów dyrektywy nie można stosować w Polsce. Tymczasem do Narodowego Funduszu Zdrowia wpłynęły już pierwsze wnioski o pokrycie kosztów leczenia polskich pacjentów w innych krajach unijnych.

Według interpretacji niektórych prawników, mimo braku odpowiedniej ustawy, zapisy dyrektywy obowiązują od 25 października 2013 roku. Ich zdaniem pacjenci już dziś mogą występować do NFZ o zwrot kosztów leczenia w innym kraju unijnym, jeżeli pojechali tam na leczenie, ponieważ w Polsce na takie świadczenie medyczne oczekiwaliby zbyt długo. Chodzi np. o zabiegi usunięcia zaćmy, na które w Polsce trzeba czekać średnio ponad rok.

Projekt ustawy

W projekcie ustawy Ministerstwo Zdrowia przewidziało, że pacjent uprawniony do publicznych świadczeń zdrowotnych będzie mógł otrzymać zwrot kosztów leczenia w innym państwie UE według stawek stosowanych przy rozliczaniu przez NFZ świadczeń udzielanych w Polsce w ramach powszechnego systemu opieki zdrowotnej.

Pacjent, który skorzystał z odpłatnych świadczeń zdrowotnych w innym państwie UE, aby otrzymać zwrot poniesionych kosztów, będzie musiał zwrócić się z wnioskiem do właściwego oddziału wojewódzkiego NFZ. Podstawą zwrotu będzie rachunek wystawiony przez przychodnię, gabinet lub szpital za granicą.

"Uprawnienie to będzie dotyczyć jedynie świadczeń gwarantowanych w rozumieniu ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych" - wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia.

Zwrot kosztów z pewnymi ograniczeniami

Wysokość zwrotu kosztów ma odpowiadać kwocie uzyskiwanej przez polskich świadczeniodawców z tytułu udzielania identycznego lub zbliżonego świadczenia, w ramach kontraktów z NFZ. Zwrot taki nie może przekroczyć kosztów faktycznie poniesionych przez pacjenta i wynikających z przedstawionych rachunków.

W projekcie wskazano pewne ograniczenie w finansowaniu świadczeń za granicą, co ma wynikać z zagwarantowania bezpieczeństwa finansowania leczenia w kraju w ramach powszechnego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Zaproponowano m.in. wprowadzenie maksymalnej kwoty wydatków przeznaczonych na zwroty kosztów za leczenie pacjentów za granicą, po osiągnięciu której w danym roku kalendarzowym NFZ będzie mógł zawiesić wypłaty z tego tytułu.

Ponadto resort chce, by w przypadku większości świadczeń szpitalnych pacjenci z Polski musieli wcześniej uzyskać zgodę prezesa NFZ na wykonanie tych procedur medycznych i zwrot kosztów.

Możesz ocenić ten artykuł: