Nie powinniśmy przesadnie chronić dzieci przed ekspozycją na słońce. Pod wpływem jego promieni organizm wytwarza witaminę D. A tej – jak wskazują najnowsze badania – mają za mało nie tylko dzieci, ale i dorośli.

Witamina D jest niezwykle ważna do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ponieważ to dzięki niej mamy m.in. mocne kości. Niestety, badania dotyczące jej zawartości w organizmach dzieci, młodzieży i dorosłych, które przeprowadzono w ostatnich latach w europejskich krajach, nie pozostawiają złudzeń.

– Te dane są wręcz alarmujące. Wskazują, że większość populacji ma witaminy D za mało, a ci, którzy mają jej stosunkowo najwięcej, i tak posiadają wskaźniki zaledwie w dolnych granicach normy – podkreśla olsztyńska pediatra i dermatolog Krystyna Ściana.

Słońce albo suplement

Jak dodaje dr Ściana, m.in. angielscy lekarze zalecają suplementację witaminy D. - My na szkoleniach pediatrycznych także to słyszymy – przyznaje.

Według niej aby zapewnić odpowiedni poziom witaminy D, w pochmurne dni należy podawać ją dzieciom w kroplach, a w słoneczne pozwalać na zabawę na świeżym powietrzu. Tymczasem alarmujące dane o szkodliwym wpływie promieni słonecznych na skórę dzieci, jakie w ostatnich latach pojawiały się w mediach, sprawiły, że wielu rodziców chroni dzieci przed słońcem.

– Moim zdaniem w wielu przypadkach ta ochrona jest przesadzona. Dzieci mogą i wręcz powinny bawić się na słońcu, oczywiście przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności – podkreśla Ściana.

Pediatra zachęca rodziców do wyrobienia w sobie schematu zachowania: dziecko przebywa na słońcu, nie podajemy witaminy D., gdy jest pochmurno i pada, witaminę D podajemy.

Środki ostrożności

Dziecko, które bawi się na słońcu, powinno być posmarowane kremem z filtrem. Należy zaczynać od filtra z numerem 60 i stopniowo, w miarę brązowienia skóry, schodzić do poziomu 25. W przypadku dzieci o jasnej karnacji nie należy stosować kremu z zabezpieczeniem niższym niż 50.. Dziecko powinno mieć też na głowie czapkę albo kapelusz. Trzeba mu też często podawać wodę do picia.

– Nie trzeba się smażyć na słońcu cały dzień, ale godzinka czy dwie nie zaszkodzą – zapewnia olsztyńska lekarka.

Z ekspozycją na słońce należy szczególnie uważać u niemowląt. - One też mogą być na słonku, byle nie za długo i posmarowane kremem – podkreśla pediatra.

infografika - skóra a słońce

Witamina ważna też dla starszych

Lekarka dodaje, że najnowsze badania wskazują, że witaminę D powinny przyjmować dzieci nawet do szóstego, siódmego roku życia. Suplementację należy stosować też u osób po 55. roku życia.

– Takie osoby powinny przyjmować codziennie 2 tys. jednostek witaminy D. I tak jak w przypadku dzieci - gdy przebywamy na słońcu, możemy nie łykać tabletek – podkreśla.

Jak przypomina, według badań najlepiej przyswajalna jest witamina D podawana w kroplach, gorzej sprawdza się tran. Koszt zakupu witaminy D dla osób dorosłych to kilkanaście złotych na miesiąc. Żelowe kapsułki dla dzieci są w podobnej cenie.

Możesz ocenić ten artykuł: