Zbyt dużo białka, tłuszczu oraz cukru i soli pochodzących z licznych przekąsek, za duże spożycie słodzonych napojów i wysokoprzetworzonych produktów – to według specjalistów podstawowe błędy w diecie dzieci od roku do trzech lat.

– W menu maluchów brakuje za to wapnia, witaminy D a także potasu i błonnika, co wynika m.in. z nieodpowiedniej ilości mleka i jego przetworów a także małej ilości warzyw i owoców – mówi dr Anna Harton, dietetyk z SGGW w Warszawie.

Co powinno się znaleźć w menu malucha?

Według "Poradnika żywienia dziecka w wieku od 1. do 3. roku życia", który opracował Instytut Matki i Dziecka pełnowartościowa, całodzienna dieta malucha powinna być urozmaicona i uwzględniać produkty z różnych grup żywności.

Maluch powinien otrzymać cztery, pięć porcji produktów białkowych, w tym trzy porcje powinno stanowić mleko i jego przetwory, a jedna do dwóch - mięso, drób, ryby i jaja.

W diecie trzeba uwzględnić też pięć porcji produktów zbożowych, pięć porcji warzyw, cztery porcje owoców i jedna, dwie porcje tłuszczów.

Dr Harton zwraca uwagę, że często w diecie małych dzieci występują nieodpowiednie napoje.

– Obecnie kładzie się duży nacisk na ograniczenie słodkich napojów i soków. W przypadku dzieci roku do trzech lat dietetycy zalecają, aby dziennie podawać maksymalnie pół szklanki soku, co zastępuje jedną porcję owoców lub warzyw - podkreśla dr Harton.

Wśród błędów dietetyk wymienia m.in. utrzymywanie po pierwszym roku życia karmień nocnych i kontynuowanie karmienia butelką, co skutkuje zwiększonym ryzykiem próchnicy, wad zgryzu (zwłaszcza jeśli dziecko karmione jest butelką ze smoczkiem) i otyłości.

– Problemem jest też bezkrytyczne przenoszenie zwyczajów żywieniowych osób dorosłych na małe dzieci, a trzeba pamiętać, że do trzeciego roku życia dieta dziecka powinna być w dużym stopniu dietą łatwostrawną. Czyli nie zalecamy smażonego kotleta schabowego, a raczej potrawy gotowane na parze – mówi dr Harton.

Z drugiej strony - jak podkreśla - istnieje problem nadmiernego rozdrabniania produktów i potraw, czyli tendencja rodziców do miksowania wszystkiego na gładką masę.

Nieprawidłowością jest też brak regularności posiłków i nieodpowiednia ich liczba. Małe dzieci powinny zjadać cztery do pięciu posiłków – trzy podstawowe i jeden, dwa - uzupełniające.

Dlaczego dzieci nie powinny jeść chipsów?

– Dlatego, że są to produkty wysokoprzetworzone, które charakteryzują się wysokim udziałem sodu, tłuszczu i wysoką kalorycznością. Tego rodzaju produkty zawierają też wiele substancji dodatkowych np. polepszacze smaku, które są zdecydowanie niewskazane dla małych dzieci - podkreśla dietetyk.

Ponadto podjadanie - zwłaszcza przekąsek słodkich i tłustych, kalorycznych, często o znikomej wartości odżywczej - skutkuje często tym, że dziecko nie zjada właściwego posiłku.

"Czyli gdy dziecko zje przed obiadem np. takie chipsy, to potem nie ma chęci na zjedzenie dobrze zbilansowanego posiłku" - wyjaśnia dr Harton.

Możesz ocenić ten artykuł: