Nie ma skuteczniejszego sposobu uczenia przyszłych lekarzy anatomii niż nauka na ludzkich zwłokach - przekonują naukowcy i podkreślają, że ciało człowieka nawet po śmierci może być wspaniałym darem.

To najwspanialszy i niezastąpiony atlas, nie jest możliwe, by wykształcić dobrego lekarza bez bezpośredniego, namacalnego, kontaktu z prawdziwym ciałem człowieka - przekonują lekarze z Katedry i Zakładu Anatomii Prawidłowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach (ŚlUM), który od 2003 r. prowadzi program świadomej donacji zwłok.

Podobne programy prowadzi wiele uczelni medycznych.

Jak to wygląda w praktyce?

Każdy, kto chciałby przekazać swoje ciało na rzecz nauki, może przystąpić do programu świadomej donacji zwłok.

Każda uczelnia określa regulamin donacji. Najczęściej zapisane jest w nim, że akt donacji jest dobrowolny i nieodpłatny, a darczyńcy przekazujący zwłoki pozostają anonimowi, jeśli nie zdecydują inaczej.

Aby przystąpić do programu, należy podpisać oświadczenie o przekazaniu zwłok – najczęściej można je pobrać ze strony uczelni. Musi być ono potwierdzone notarialnie. Niektóre placówki pokrywają koszt notariusza, ale nie jest to regułą.

W oświadczeniu wskazuje się osoby, które powinny zawiadomić uczelnię o śmierci donatora.

Uczelnia zajmuje się zabezpieczeniem i transportem ciała, pokrywa też związane z tym koszty.

W szczególnych sytuacjach uczelnie mogą odmówić przyjęcia ciała, np. przypadkach zaawansowanego rozkładu, zmarłego z rozpoznanym HIV lub WZW typu C, zgonu w wyniku uogólnionej choroby nowotworowej (z powikłaniami w wyniku chemio- i radioterapii), zwłok poddanych badaniu sekcyjnemu.

Przewidywany okres sekcjonowania ciała wynosi kilka, najczęściej, 3-5 lat.

Imiona i nazwiska donatorów są umieszczane na tablicach pamiątkowych, chyba że w oświadczeniu nie wyrazili na to zgody.

Pochówek zmarłego, który przekazał ciało nauce

Obowiązek pochowania zwłok spoczywa na uczelni. Rodzina nie otrzymuje zasiłku pogrzebowego, bo za te pieniądze organizowany jest pogrzeb.

Darczyńca ma prawo do określenia sposobu pochówku przez sporządzenie odpowiedniej adnotacji dołączonej do aktu przekazania zwłok. O pogrzebie zawiadamiana jest rodzina donatora, o ile nie postanowił inaczej.

Pochówek może nastąpić w grobie rodzinnym donatora, jeśli taka jest jego wola i uczelnia uzyska zgodę dysponenta grobu.

ŚlUM co roku organizuje uroczystości pogrzebowe osób, które przekazały swoje ciała uczelni. Program Świadomej Donacji Zwłok, który prowadzi uczelnia, objęty jest Memoriałem im. o. Innocentego Marii Bocheńskiego. Ten zakonnik, profesor, myśliciel, jako pierwszy postanowił, że jego ciało zostanie przekazane na cele naukowe. Zostało oddane Uniwersytetowi we Fryburgu, którego był wieloletnim profesorem.

Pierwszy pochówek ciał osób, które wiele lat służyły nauce i kształciły kolejne pokolenia lekarzy, odbył się w 2004 r.

W uroczystościach, które od tamtej pory odbywają się co roku, biorą udział studenci, władze uczelni oraz rodziny donatorów. Organizowane są pod koniec roku akademickiego, kiedy studenci kończą zajęcia sekcyjne z anatomii i przygotowują się do egzaminu. Studenci przygotowują wieńce, znicze, przemówienia. Towarzyszy im ekumeniczne nabożeństwo, ponieważ darczyńcy często są różnych wyznań.

Memoriał im. o. Bocheńskiego kończy się w Parku Pamięci w Rudzie Śląskiej, gdzie składa się urny w kolumbarium (grobowcu). Miejsce pochówku opatrzono tablicą pamiątkową z łacińską sentencją: "Oto miejsce, gdzie śmierć cieszy się, że może przyjść z pomocą życiu".

Jak przekonują przedstawiciele uczelni, dzięki temu student ma poczucie, że w czasie zajęć w prosektorium miał do czynienia nie z preparatem, lecz człowiekiem, który podarował mu swoje ciało, wierząc w jego zdolności i przyszłą lekarską rzetelność.

Możesz ocenić ten artykuł: