Dzieci, zwłaszcza te, którym wyżynają się zęby, wkładają do buzi wszystko, co jest w ich zasięgu: własne stópki i piąstki, drobne klocki, pieniądze, guziki, rośliny. Specjaliści przestrzegają, że każde połknięcie przez dziecko czegoś innego niż jedzenie powinno być powodem pilnej wizyty u lekarza.

Znajdź placówki:
Poradnia chirurgii klatki piersiowej na NFZ
Poradnia chirurgii ogólnej na NFZ
Poradnia chirurgii szczękowo-twarzowej na NFZ

– Dzieci najczęściej połykają przedmioty małe, które bez kłopotów przechodzą przez przewód pokarmowy. Nie są to przedmioty ostre, dlatego najczęściej nie ranią ich przełyków – mówi chirurg z olsztyńskiego Wojewódzkiego Dziecięcego Szpitala Specjalistycznego dr Tadeusz Politewicz.

Konieczna wizyta u lekarza

Jednak niezależnie od tego, jaki przedmiot połknie dziecko, rodzice jak najszybciej powinni pojechać z takim malcem do chirurga. W oparciu o zdjęcie RTG oraz ogólne samopoczucie dziecka - czy po połknięciu przedmiotu zaczyna gorączkować, czy boli je brzuch - lekarz podejmuje decyzję o dalszym leczeniu.

– Po prześwietleniu lekarz ocenia, czy pacjent sam poradzi sobie z połkniętą rzeczą, czy może jest ona zbyt duża i konieczny jest zabieg, czy dziecko zostaje na obserwacji, czy też może wrócić do domu – mówi dr Politewicz.

Na zdjęciu RTG lekarze doskonale widzą, gdzie ulokowały się połknięte przedmioty. Jak zaznacza lekarz, większość przypadków połknięć operuje się dziś laparoskopowo, co znacznie skraca czas rekonwalescencji i redukuje długość pobytu dziecka w szpitalu.

Klocki i baterie na czele listy

W ocenie chirurgów wśród połkniętych przez dzieci przedmiotów prym wiodą klocki oraz baterie. - Połknięcie baterii jest bardzo, bardzo niebezpieczne. Jej składniki mogą bardzo silnie podrażnić śluzówkę żołądka i spowodować poważne uszkodzenia układu pokarmowego – ostrzega dr Politewicz. - Dlatego niezależnie od tego, czy dziecko połknęło małą baterię od zegarka, czy baterię typu "paluszek", trzeba jak najszybciej przyjść do lekarza chirurga – mówi.

Do lekarza trzeba się zgłosić, nawet jeśli tylko podejrzewamy, że nasza pociecha połknęła baterię. - Lepiej przyjść na darmo, prześwietlić dziecko i stwierdzić, że jest zdrowe, niż to przegapić – podkreśla chirurg.

Zdaniem lekarzy w przypadku małych dzieci bardzo ważna jest profilaktyka tzn. sprawdzanie, czy od dziecięcych zabawek nie odrywają się małe elementy, czy w zabawkach na baterie solidnie trzymają się osłonki. Warto też pozbyć się domu trujących roślin. - Rodzice powinni myśleć prewencyjnie, to ich obowiązek – mówi dr Politewicz.

Możesz ocenić ten artykuł: