W 2013 r. w Polsce wydarzyło się ponad 88 tys. wypadków przy pracy; 276 zakończyło się śmiercią pracownika. Najbardziej niebezpieczną branżą jest przetwórstwo przemysłowe – tam miało miejsce prawie 31 proc. wszystkich wypadków.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika też, że w 2013 r. pracownicy przebywali na zwolnieniach łącznie ponad 3,1 mln dni. Średnio jeden poszkodowany był na L-4 35 dni. Wypadków ciężkich odnotowano 529, a lekkich – ponad 87 tys.

Zagrożone branże

Przetwórstwo przemysłowe to szeroka kategoria, obejmująca m.in. produkcję artykułów spożywczych, gdzie w ubiegłym roku zginęło 10 osób, a 20 doznało poważnych obrażeń. Do tej grupy zalicza się też produkcja wyrobów z drewna i korka – również 10 ofiar śmiertelnych, 29 wypadków ciężkich.

Tragiczne statystyki notuje budownictwo - 70 osób zginęło, a 82 osoby doznały ciężkich wypadków. W handlu hurtowym i detalicznym oraz naprawie samochodów 26 osób zginęło, 57 zostało ciężko rannych, a w transporcie i gospodarce magazynowej zginęło 28 osób, a 35 doznało ciężkich obrażeń.

Do branż, gdzie szczególnie często dochodzi do wypadków, zalicza się też górnictwo i wydobywanie innych surowców oraz rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo.

Pracownicy branży przetwórczej najczęściej doznawali obrażeń w wyniku uderzenia, doszło w niej też do 43 wybuchów. Obrażenia w wyniku uderzenia najczęściej zdarzały się również w górnictwie i rolnictwie. Inny przebieg wypadków to uwięzienie lub zmiażdżenie, oparzenie, porażenia prądem, efekt działania promieniowania, hałasu, światła, ciśnienia lub utonięcie.

Najwięcej wypadków – ponad 36 tys. – wydarzyło się w miejscach produkcji przemysłowej oraz biurach, placówkach naukowych i szkołach oraz zakładach usługowych – ponad 18 tys. W miejscach i środkach komunikacji publicznej było ich prawie 10 tys., w placówkach ochrony zdrowia – ponad 7 tys., na terenach budowy, w kamieniołomach i kopalniach odkrywkowych – ponad 5 tys., a pod ziemią – blisko 2,5 tys.

Kto ulega wypadkom

Częściej wypadkom ulegają mężczyźni – 64 proc. to zdarzenia z ich udziałem.

Największą grupę ofiar wypadków przy pracy stanowią osoby w wieku 30-39 lat – blisko 24 tys. Ponad 20 tys. ofiar miało 40-49 lat, a ponad 19 tys. – 20-29 lat. Kluczowy był tu jednak staż pracy na zajmowanym stanowisku. Najwięcej wypadków – ponad 24,5 tys. przydarzyło się osobom, które pracowały w danym miejscu krócej niż rok. Gubić może jednak również rutyna – druga co do wielkości grupa ulegająca wypadkom to zatrudnieni w danym miejscu ponad 16 lat – takich wypadków było w 2013 r. blisko 15,5 tys.

Wśród zawodów, w których najczęściej dochodzi do wypadków, są: sprzedawcy uliczni, sklepowi i kasjerzy – ponad 5 tys., kowale i ślusarze – 4,6 tys., pomoce domowe i sprzątaczki – ponad 3 tys., robotnicy w przetwórstwie spożywczym – 2,7 tys. formierze, spawacze, blacharze, monterzy oraz kierowcy samochodów ciężarowych – po 2,6 tys.

Wśród przyczyn wypadków największą grupę stanowiły wady konstrukcyjne lub niewłaściwe rozwiązania techniczne i ergonomiczne – ponad 14,5 tys. przypadków, brak wyposażenia lub niewłaściwe posługiwanie się nim – 11,7 tys., niewłaściwe samowolne zachowanie się pracownika – 11,3 tys., a także niewłaściwa organizacja pracy i stanowiska pracy – odpowiednio 8 i 9 tys. wypadków.

W porównaniu z 2012 r. liczba wypadków spadła o ponad 2,7 tys.

Możesz ocenić ten artykuł: