Okulary przeciwsłoneczne. Chronią przed promieniowaniem UV. Dzięki nim nie oślepiają nas promienie słoneczne odbite od wody czy śniegu. Ważna jest też oprawka - musi zapewniać ochronę całego oka.
Czym się kierować przy wyborze okularów radzi gdański optyk Zbigniew Stojałowski, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Optometrii i Optyki.
Według optyka okulary przeciwsłoneczne warto kupować już małym dzieciom.
– Do końca nie wiemy, na czym polegają procesy starzenia się oka, ale z czasem jego struktury ulegają zmętnieniu. Np. zaćma dużo bardziej jest rozpowszechniona w krajach o dużym nasłonecznieniu, więc im wcześniej chronimy oko przed ultrafioletem, tym lepiej – podkreśla.
Ochrona przed promieniowaniem UV
Okulary przeciwsłoneczne powinny przede wszystkim zabezpieczać przed promieniowaniem ultrafioletowym.
– Kiedy założymy przyciemnione szkła, źrenica oka natychmiast się rozszerza i wpada do niej więcej światła. Jeśli nie mamy ochrony UV, oko bombardowane jest jeszcze większą, niż bez okularów, dawką promieniowania – wyjaśnia Stojałowski.
O tym, jaka jest wartość filtra UV, informuje metka okularów. Od wartości filtra zależy, czy częściowo, czy całkowicie chroni oczy przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB.
Brak właściwego zabezpieczenia może spowodować ostre zapalenie spojówki czy rogówki.
Zaciemnienie
Stopień zaciemnienia soczewek okularowych czasem oznacza się numeracją od 1 do 4. Okulary jaśniejsze (numery 1, 2) nadają się np. na pochmurny dzień.
Najczęściej stosowany jest filtr kategorii 3; są to okulary, które nadają się jeszcze do prowadzenia samochodu. Najciemniejsze soczewki, oznaczone numerem 4, najlepiej chronią przed promieniowaniem widzialnym. Będą przydatne w górach, na nartach, nad morzem w krajach o silnym nasłonecznieniu. Takich okularów nie można jednak używać, prowadząc samochód.
– W najciemniejszych soczewkach po wjechaniu np. do ciemnego tunelu kierowca przez moment nie będzie widział niczego – ostrzega optyk.
Polaryzacja
Polaryzacja w okularach sprawia, że promienie spolaryzowane, padające z określonego kierunku, są wygaszane.
Soczewki polaryzacyjne dobrze chronią oczy podczas silnego nasłonecznienia. Eliminują refleksy świetlne powstałe po odbiciu się promieni słonecznych od powierzchni wody, śniegu ale także szkła i metalu. Polaryzacja podkreśla kolory i kontrast otoczenia.
– Takie okulary uwielbiają np. wędkarze, którzy dzięki nim widzą, co się dzieje na wodzie. Istnieje jednak pewne niebezpieczeństwo związane z polaryzacją w okularach. Kierowcy, którzy używają ich zimą, mogą nie zauważyć oszronionej części jezdni – przestrzega optyk.
Inny znaczek, który znajdziemy na okularach, to CE. - Ten znaczek jednak o niczym nie mówi. Jest to jedynie deklaracja producenta, mówiąca, że produkt spełnia unijne kryteria jakości – mówi optyk.
Słoneczne i korekcyjne
Szczególnie dla kierowców przeznaczone są okulary przeciwsłoneczne z mocą.
– Jeśli kierowca ma wadę wzroku i nakłada jednocześnie dwie pary okularów, traci ostrość widzenia i może mieć zniekształcony obraz – nakładają się bowiem dodatkowe powierzchnie, na których załamuje się światło – przestrzega Stojałowski.
Optyk podkreśla, że zarówno w okularach przeciwsłonecznych, jak i korekcyjnych, szkła muszą być dobrej jakości. - Jeżeli szkła są tanie, z masowej produkcji to znaczy, że są odlewane wtryskiem. Mogą pojawić się w nich niechciane moce, bardzo często nieregularne cylindry. Z czasem może to powodować np. bóle głowy – wyjaśnia.
Okulary przeciwsłoneczne, szczególnie w sezonie letnim, dostępne są prawie wszędzie.
– Są klienci, którzy kupują okulary na ulicy. Ale dobrej jakości okulary przeciwsłoneczne kosztują średnio 150-250 zł. Warto jednak pamiętać, że dobre okulary będą nam służyły przez kilka sezonów – zapewnia optyk.
Komentarze (0)