W Polsce działa 40 oddziałów geriatrycznych dla pacjentów w podeszłym wieku. Dysponują 700 łóżkami, ale skala potrzeb jest dużo większa. Oddziały oferują specjalistyczne leczenie, nierzadko stawiające na nogi pacjentów, którym lekarze innych specjalności nie umieli pomóc.

– Brakuje świadomości na temat specyfiki placówek geriatrycznych, które bywają mylone z zakładami opiekuńczo-leczniczymi. Tymczasem średnia pobytu na oddziale geriatrycznym w Polsce to osiem dni. W tym czasie przeprowadzamy specjalistyczną diagnostykę, rozpoczynamy rehabilitację i ustalamy nowe dawki leków pacjentowi, który wcześniej brał ich często zbyt dużo – mówi śląski konsultant wojewódzki w zakresie geriatrii i dyrektor jedynego w Polsce szpitala geriatrycznego w Katowicach dr Jarosław Derejczyk.

Taka osoba wraca często do aktywnego życia, co jest tańsze dla systemu ochrony zdrowia. - Tymczasem leczenie seniorów z wieloma chorobami w oddziałach nierealizujących całościowej oceny geriatrycznej kończy się często tym, że wychodzą jedynie podleczeni i wracają do kolejnych specjalistów – dodaje.

Dlatego konieczne jest stopniowe zwiększanie liczby łóżek geriatrycznych w Polsce. - Wymusza to struktura demograficzna i to, że żyjemy coraz dłużej – podkreśla.

Na jakie dolegliwości skarżą się seniorzy

Pacjenci trafiający do oddziałów geriatrycznych zmagają się z wieloma jednocześnie występującymi chorobami. Często zażywają wiele różnych leków, które niejednokrotnie wchodzą ze sobą w groźne interakcje; lekarze geriatrzy często notują zatrucia niewłaściwie stosowanym leczeniem. "Rekordzista", który trafił do katowickiego szpitala, zażywał ich aż 48, w miarę stopniowego odstawiania zaczął zdrowieć.

Jak podkreślają geriatrzy, specjalistyczne podejście do problemów zdrowotnych osób w podeszłym wieku pozwala pomóc nawet bardzo wiekowym i schorowanym pacjentom. Potrzebują oni m.in. pomocy kardiologicznej, neurologicznej, ortopedycznej, pulmonologicznej, urologicznej, diabetologicznej, laryngologicznej, reumatologicznej oraz psychiatrycznej.

Do 40 proc. pacjentów cierpi z powodu depresji, połowa ma zaburzenia pamięci, ale ich stan ogólny poprawia się po zaaplikowaniu odpowiednich leków i wdrożeniu ćwiczeń aktywizujących ruchowo i rehabilitacji. To bardzo ważny element terapii pacjentów. Seniorzy robią nieraz spektakularne postępy po tygodniu czy 10 dniach ćwiczeń.

Lekarze: seniorzy to zdyscyplinowani pacjenci

Katowicka placówka leczy pacjentów od 60. roku życia wzwyż. Średnia wieku wynosi 82 lata. Nierzadko trafiają tu 100-latkowie. Personel poruszyła swego czasu szczególna para - 102-letni ojciec z 80-letnią córką. Trafili do szpitala jednocześnie, a ze względu na łączącą ich więź umieszczono ich w jednej sali.

W swoich pacjentach geriatrzy cenią ich zdyscyplinowanie i szacunek dla autorytetów, co odróżnia ich od młodszych, czasem roszczeniowo nastawionych pacjentów. Najbardziej cieszą ich sytuacje, kiedy udaje się przywrócić do życia chorych, przed którymi roztoczono już perspektywę nieuleczalności.

– Miałem niedawno 106-letnią pacjentkę, która właściwie leżała tylko zwinięta w kłębek na łóżku i odmawiała kontaktu ze światem. Na wszelkie próby nawiązania rozmowy odpowiadała przeczącym kręceniem głową. Po leczeniu wróciła do świata, rozmawia z rodziną i ze mną, siedzi w fotelu. Trwają przygotowania do rodzinnego zdjęcia w tradycyjnym stroju z seniorką w centrum – opowiadał dr Derejczyk.

Możesz ocenić ten artykuł: