Zwiastuny raka płuca

Aż trzy czwarte zachorowań na raka płuca wykrywanych jest w najbardziej zaawansowanym IV stadium rozwoju. Głównym tego powodem jest utajony często przebieg raka płuca i późne pojawienie się objawów. Dlatego rak płuca jest najgroźniejszą chorobą nowotworową.

Objawy nowotworu

Raka płuc da się wcześnie wykryć - najbardziej niepokojące są uporczywy kaszel, który trudno czymkolwiek wytłumaczyć, oraz nawracające zapalenie płuc i stany zapalne oskrzeli. Dolegliwości te zwykle świadczą o infekcji, czasami jednak są pierwszymi objawy raka płuca. Kaszel poprzedza wykrycie tego nowotworu u 80 proc. chorych, a nawracające infekcje płuc - u 60 proc.

O raku płuca może świadczyć również duszność, która występuje u 50 proc. pacjentów z tym nowotworem, a także ból i kłucie w klatce piersiowej (40 proc.) oraz chrypka (25 proc.). Na tę chorobę mogą wskazywać też szybkie męczenie się, brak apetytu, nocne poty, powtarzające się stany zapalne oskrzeli, a także odpluwanie żółto-białej wydzieliny oraz krew w plwocinie.

Nawracające dolegliwości

Szczególnie niepokojące jest, gdy tego rodzaju dolegliwości nasilają się i ustępują, a potem powracają. Dr hab. Dariusz M. Kowalski z kliniki nowotworów płuca i klatki piersiowej Centrum Onkologii w Warszawie uważa, że gdy po 2-3 tygodniach dochodzi do nawrotu zapalenia płuc, nie należy ograniczać się wyłącznie do antybiotykoterapii, a chory powinien być zbadany w kierunku raka płuca.

Takie podejrzenie uzasadnione jest szczególnie wtedy, gdy nawracające infekcje występują u nałogowego palacza papierosów, bowiem 85-90 proc. chorych na raka płuca to palacze.

Nie należy bagatelizować takiej huśtawki nawrotów i zwlekać z wizytą u lekarza. Lepiej umówić się na konsultacje i poddać się odpowiednim badaniom. Jest wtedy szansa na wczesne wykrycie guza i bardziej skuteczne leczenie.

Diagnoza i leczenie

W przypadku raka płuc nie stosuje się badań przesiewowych.

Z powodu zbyt późnego wykrycia guza jedynie 15 proc. chorych na raka płuca nadaje się do radykalnego leczenia operacyjnego. Chorzy, którzy nie mogą być operowani, z powodu przerzutów do innych narządów, poddawani są leczeniu, które jest już mniej skuteczne. Do wyboru jest wtedy chemioterapia, radioterapia oraz terapia ukierunkowana molekularnie.

Prof. Tadeusz Orłowski z Instytutu Gruźlicy i Chorób płuc w Warszawie zapewnia, że jeśli nowotwór jest jeszcze dostatecznie mały, gdy jego średnica nie przekracza 1 cm, zostanie szybko postawiona diagnoza, nie będzie zwłoki w podjęciu operacji, taki chory ma aż 93 proc. szans na wyleczenie albo przynajmniej przez wiele lat nie będzie miał nawrotu choroby.

Według raportu Eurocare-5, w którym uwzględniono dane z lat 2006/2007, w całej Unii Europejskiej pięcioletnie przeżycia uzyskuje się u zaledwie 13 proc. chorych. W Polsce pięć lat przeżywa 14,4 proc. pacjentów z tym nowotworem.