Klinika "Budzik" to szpital dla dzieci w śpiączce po ciężkich urazach mózgu; działa przy Centrum Zdrowia Dziecka. Została uruchomiona z inicjatywy Fundacji "Akogo?" w lipcu 2013 r. Przez siedem miesięcy działania wybudziło się tu siedmioro dzieci.
Budowa kliniki to inicjatywa Fundacji "Akogo?" założonej w 2002 r. przez aktorkę Ewę Błaszczyk-Janczarską oraz ks. Wojtka Drozdowicza (twórcę programu "Ziarno" w TVP).
Historia "Budzika"
W 2000 r. córka Ewy Błaszczyk Ola, wówczas sześcioletnia, zakrztusiła się tabletką, wskutek czego zapadła w śpiączkę, w której jest do dzisiaj.
Aktorka często powtarza, że klinika to rezultat tego, co spotkało jej córkę, choć Ola nie kwalifikuje się do leczenia w "Budziku". Podczas uroczystego otwarcia kliniki podkreślała, że córka jest dla niej motorem do działania.
Prace budowlane rozpoczęły się w 2008 r., otwarcie kliniki odbyło się 7 grudnia 2012 r., jednak dopiero od 16 lipca 2013 r. "Budzik" przyjmuje pacjentów.
Koszty budowy, które wyniosły ponad 20 mln zł, zostały sfinansowana przez Fundację "Akogo?" dzięki ofiarności darczyńców indywidualnych, firm, fundacji oraz środkom UE.
Jak pomaga "Budzik"
W klinice jest 15 łóżek, z pełną infrastrukturą niezbędną do hospitalizacji i rehabilitacji neurologicznej dzieci po ciężkich urazach mózgu.
Budynek ma dwa piętra i jest cały przeszklony - aby przepuszczać jak najwięcej światła, co ma znaczenie w próbach budzenia dzieci.
Twórcy kliniki deklarują, że chcą stworzyć systemowe, wzorcowe rozwiązania, zarówno jeśli chodzi o postępowanie medyczne i rehabilitację, jak i kwestie prawno-organizacyjne.
Fundacja "Akogo?" stworzyła też program psychologicznego wsparcia dla rodziców, opiekunów, a także terapeutów i lekarzy dotkniętych długotrwałym stresem i wypaleniem. Pomaga rodzicom w zdobywaniu informacji na temat schorzeń neurologicznych.
Kto może być leczony w "Budziku"
Klinika przyjmuje dzieci od 2 do 18 roku życia, przebywające w śpiączce nie dłużej niż 12 miesięcy od urazu lub nie dłużej niż 6 miesięcy, jeśli śpiączka wystąpiła z przyczyn nieurazowych.
Dzieci mogą być leczone w "Budziku" przez 12 miesięcy, z możliwością przedłużenia o kolejne trzy miesiące.
Pacjenci muszą być wydolni krążeniowo-oddechowo (bez respiratora), niewymagający podtrzymywania funkcji życiowych w warunkach OIOM i kwalifikujący się do rehabilitacji neurologicznej.
Ostateczną decyzję o przyjęciu podejmuje Medyczny Zespół Kwalifikacyjny ds. Programu Wybudzania Dzieci ze Śpiączki.
Leczenie w Klinice jest bezpłatne dzięki finansowaniu ze środków NFZ; również rodzice pacjentów przebywają w "Budziku" z dzieckiem bezpłatnie przez 24 godziny na dobę i są włączani w proces rehabilitacji.
Ile dzieci zapada w śpiączkę?
Z danych fundacji "Akogo?" wynika, że w Polsce w śpiączkę zapada nawet do 100 tys. dzieci rocznie. Najczęstszymi przyczynami są wypadki komunikacyjne lub losowe. Śpiączki z reguły trwają od kilku minut do kilkunastu dni. Kilkaset dzieci trwa w śpiączce przez wiele lat.
Lekarze podkreślają, że w próbach wybudzenia ze śpiączki najważniejsze są pierwsze dni i miesiące - potrzebna jest wtedy intensywna rehabilitacja, ważne jest podtrzymywanie czynności fizjologicznych, stosuje się też masaże, gimnastykę i pionizację. W ocenie specjalistów najwięcej szans na wybudzenie jest w ciągu 18 miesięcy po wypadku.
W zwykłych szpitalach dziecko w śpiączce przebywa z reguły kilka miesięcy, później wraca do domu lub trafia do innych ośrodków.
Komentarze (0)