Zanieczyszczenie powietrza to problem niemal stale obecny w Polsce, choć poziom i charakter smogu różni się pomiędzy małymi miejscowościami a wielkimi miastami, a znaczenie ma także pora roku. Najgorszym powietrzem oddychamy zimą, kiedy utrudnione jest rozpraszanie się zanieczyszczeń - dochodzi do inwersji temperatury (przy powierzchni ziemi jest ona niższa niż wyżej, a to blokuje pionowy ruch powietrza), wiatr jest słaby, a w danym regionie panuje wyż atmosferyczny. Dodatkowo, przy mroźnej pogodzie ludzie, chcąc się ogrzać, palą więcej w piecach, co powoduje, że szkodliwych pyłów jest coraz więcej.
Ale zmiany klimatu przestają nas oszczędzać pod względem zanieczyszczeń także i latem. Do inwersji dochodzi także w miesiącach letnich.
Podczas debaty w Polskiej Agencji Prasowej na temat transportu drogowego i jego wpływu na smog eksperci ostrzegali, że wskutek zmian klimatycznych nawet zmniejszenie zanieczyszczeń wydzielanych przez transport drogowy i inne źródła może nie wpłynąć na zmniejszenie smogu w stosunku do obecnych wartości.
Według raportu "Ochrona powietrza przed zanieczyszczeniami" Najwyższej Izby Kontroli, główną przyczyną wysokiego poziomu zanieczyszczeń w Polsce jest duża emisja pyłów z przestarzałych domowych i lokalnych kotłowni węglowych, do czego dokłada się jeszcze duża liczba aut na drogach (zwłaszcza tych z silnikami diesla), a także przemysł i rolnictwo.
Jednak o ile w mniejszych miejscowościach do smogu przyczyniają się najbardziej zanieczyszczenia z pieców, to w wielkich miastach za smog odpowiedzialne są wyziewy z rur wydechowych samochodów. Naukowcy szacują, że np. w Warszawie transport drogowy odpowiada za 60-80 proc. zanieczyszczenia powietrza.
Jak chronić siebie przed smogiem
- Nie ma takiej choroby, do zaostrzenia której smog by się nie przyczyniał – mówił podczas debaty prof. Cezary Pełczyński z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Zanieczyszczenia: tlenek węgla, tlenki azotu, węglowodory, związki siarki oraz cząstki stałe PM 2 i PM 10 przedostają się do naszego układu oddechowego, gdzie mogą wywołać stan zapalny. Jak tłumaczy ekspert, toksyczne substancje mogą z pęcherzyków płucnych przedostać się do krwi, a wtedy rozprzestrzenić się po całym organizmie.
W sytuacji, kiedy dowiadujemy się, że normy czystości (a raczej zanieczyszczenia) powietrza są przekroczone, lepiej ograniczyć do niezbędnego minimum jakąkolwiek aktywność fizyczną na zewnątrz.
Podczas ćwiczeń zwiększamy bowiem ilość wdychanych zanieczyszczeń i powodujemy, że pogłębia się ich szkodliwe działanie w organizmie.
- Nie można przekonywać ludzi do tego, żeby jeździli wtedy do pracy rowerem! Lepiej przesiąść się do transportu miejskiego – mówi prof. Pełczyński.
Dodaje, że w dni o wysokim zanieczyszczeniu powietrza lepiej ograniczyć wietrzenie pomieszczeń, odkurzyć mieszkanie (szkodliwe substancje znajdują się także w kurzu). Warto wybrać się do lasu, który – jak wskazuje profesor – ma wielorakie prozdrowotne działanie.
- Generalnie sport powinniśmy uprawiać poza miastem – podkreśla lekarz.
Planowanie przestrzeni
Na ograniczenie smogu w miastach wpływ ma nie tylko zmniejszenie liczby samochodów na drogach.
- Istotne jest odpowiednie planowanie przestrzenne – podkreślił prezes Warszawskiego Alarmu Smogowego Konrad Marczyński.
A zatem takie perspektywy rozwoju miasta, które będą zachęcać do korzystania z transportu publicznego, wytyczanie arterii i stawianie budynków w taki sposób, by wiatr mógł w największym stopniu rozpraszać zanieczyszczenia oraz odpowiednia ilość przestrzeni zielonych.
Dr Marek Brzeżański z Politechniki Krakowskiej zaznaczył, że w walce ze smogiem pomaga też częste polewanie dróg wodą.
- Poruszające się pojazdy podnoszą brud zalegający na polskich ulicach. I to wtórne pylenie przyczynia się do stężenia smogu – wyjaśnił.
Komentarze (0)