Czy warto sięgać po suplementy żywności? Amerykanie nie mają wątpliwości: przez co najmniej 10 lat przyjmowało je aż 75 proc. populacji. Amerykanie nie są jednak dobrym przykładem tego, jak należy stosować suplementy - zażywają je zbyt często i w zbyt dużych dawkach.
Nie ma jednak wątpliwości, że niektóre osoby powinny sięgać po suplementy żywności.
Dla kogo suplementy
Lekarze zalecają, żeby suplementy diety przyjmowały kobiety w okresie reprodukcyjnym – u nich zażywanie kwasu foliowego jeszcze przed zajściem w ciążę zmniejsza ryzyko urodzenia dziecka z ciężkim zaburzeniem ośrodkowego układu nerwowego, jakim jest wada cewy nerwowej.
Przed zajściem w ciążę i w jej trakcie zwykła dieta w większości przypadków nie pokrywa zapotrzebowania na tzw. foliany (kwas foliowy występuje w diecie w postaci folianów). Dlatego kobiety planujące ciążę powinny przyjmować kwas foliowy w dawce 400 mikrogramów dziennie 6 tygodni przed zapłodnieniem oraz co najmniej w pierwszych trzech miesiącach ciąży. Kwas foliowy, czyli związek z grupy witamin B, korzystnie wpływa na system nerwowy i mózg.
Suplementy niekiedy zalecane są też osobom starszym, ponieważ ich organizm może gorzej wchłaniać niektóre składniki pokarmowe. Bywa, że brakuje im wapnia, witaminy D, E, C, B6, B12, kwasu foliowego oraz wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3.
Ale nie zawsze tak jest - wiek nie decyduje o tym, jak wchłaniamy pożywienie, bardziej zależy to od ogólnego stanu zdrowia i kondycji. Nie wszyscy emeryci muszą zatem sięgać po preparaty multiwitaminowe, tym bardziej, że są dość kosztowne. Lepiej skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem.
Dr Katarzyna Stoś z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie uważa, że uzasadnione jest również przyjmowanie dodatków do żywności przez osoby, których dieta jest źle zbilansowana. Dość często zdarza się to podczas stosowania niskokalorycznych diet restrykcyjnych poniżej 1600 kalorii. Niedobory witaminy B oraz wapnia występują także u niektórych wegetarian, szczególnie wtedy, gdy rezygnują ze spożywania produktów mlecznych.
Po pierwsze - zróżnicowana dieta
Pamiętajmy: składniki pokarmowe są najlepiej przyswajane, gdy pochodzą z pożywienia; są wtedy również najbardziej bezpieczne. Nie należy zatem zastępować suplementami zróżnicowanej diety - to nie może być sposób na zniwelowanie skutków niewłaściwego odżywiania się. Zamiast łykać tabletki lepiej zmienić dietę - jeść więcej warzyw i owoców, warto też wprowadzić do codziennego jadłospisu garść orzechów.
Suplementy nie zapobiegają też groźnych chorobom – w każdym razie nie ma na to dowodów. Owszem, podejrzewa się, że kwasy tłuszczowe omega 3 mogą zmniejszać ryzyko zawału serca. Nie ma jednak niezależnych badań potwierdzających, że przed chorobami serca, jak również przed rakiem, chronią znajdujące się w dodatkach do żywności flawonoidy, jedne z najsilniejszych tzw. przeciwutleniaczy.
Dr Stoś przekonuje, że należy przede wszystkim poprawić codzienną dietę, gdyż więcej jest dowodów na to, że przed różnymi chorobami chronią witaminy i inne składniki mineralne zawarte w pożywieniu, a nie w suplementach. Przykładem jest beta karoten w tabletkach, który u palaczy papierosów nie zmniejsza ryzyko raka płuc, lecz je zwiększa. Suplementy mogą nam pomóc głównie wtedy, gdy w naszym organizmie są duże niedobory jakiegoś składniki, albo jego dawkę trzeba przez pewien czas podwyższyć, na przykład kwas foliowy u kobiet planujących ciążę.
Komentarze (0)